Służby - na co wskazują m.in. obrońcy praw człowieka - chętnie korzystają z kontroli operacyjnych. Bywa, że w czasie podsłuchów uzyskują także dowody np. na oszustwa VAT-owskie. Jedna z takich spraw znalazła swój finał w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, do którego skargę kasacyjną złożył dyrektor Izby Administracji Skarbowej we Wrocławiu. Chodziło o to, czy organy podatkowe mogą wykorzystywać, jako dowód w postępowaniu podatkowym przekazane przez prokuraturę "protokoły z podsłuchów rozmów, przeprowadzonych przez uprawnione do tego organy, bez stosownego potwierdzenia, że zostały uzyskane zgodnie z prawem i bez dołączonych do nich nagrań". NSA ostatecznie odmówił podjęcia uchwały.

Czytaj: Podczas podsłuchu wykryto inne przestępstwo? Sąd powinien to ocenić>>

ABW materiały może przekazać ale całościowo

Jacek Kudła mówi Prawo.pl, że ABW w takich sprawach - zgodnie z przepisami ustawy o ABW i Agencji Wywiadu czyli m.in. po uzyskaniu zgody Prokuratora Generalnego - może przekazać materiały organowi podatkowemu, ale powinna to zrobić całościowo - czyli nie tylko stenogramy, ale też nagrania. 

- Materiały z kontroli operacyjnej, jeszcze na etapie czynności operacyjno-rozpoznawczych dzielą się na materiał pierwotny - bezpośrednie nagrania zapisane na współczesnych nośnikach i materiał wtórny - z tych nagrań sporządza się protokoły. Istnieje między nimi łączność, nie może jedno istnieć bez drugiego. I w procesie karnym jest to wyraźnie wyeksponowane - chodzi o artykuł 393 paragraf 1 kpk, 393a kpk, w postępowaniu karnym jest to jasne. Postępowanie podatkowe różni się od postępowania karnego i od postępowania karno-skarbowego - w tych ostatnich przypadkach stosuje się przepisy kodeksu postępowania karnego, a do postępowania podatkowego stosuje się ordynację podatkową. Niezależnie od tego tych materiałów nie wolno rozdzielać - stenogramów jak i sporządzonej z tego dokumentacji - mówi.

Ekspert wyjaśnia, że zapis pisemny rozmowy nie odzwierciedla jej wielu istotnych elementów. - Na stenogramie jest tylko zapis, potem jest tego skrócony protokół. Można zmanipulować, to co się odsłucha. Ze stenogramu nie można wyczytać tembru głosu, emocji, właściwej treści przekazu, kontekstu rozmowy, slangu - dodaje.

 


Strony mają odnieść się do całości materiałów

Kolejną istotną kwestią, na którą zwraca uwagę ekspert jest art. 123 ordynacji podatkowej, zgodnie z którym organ podatkowy ma umożliwić stronom odniesienie się do całości zebranych dowodów. - Czyli nie tylko stenogramów, ale też nagrań z nośników. W tej sprawie dowody uzyskane z podsłuchów miały istotne znaczenie. Dotyczyły bowiem łańcuchów transakcji karuzeli podatkowej, mającej na celu dokonanie oszustwa podatkowego, w postaci wyłudzenia podatku VAT - mówi. 

W ocenie eksperta, jeśli podatnik nie ma możliwości zapoznania się z dowodami, sąd badający sprawę powinien je pominąć. - Podobnie w sytuacji jeżeli sąd nie ma kompetencji do kontroli, czy zostały uzyskane zgodnie z prawem, a ujawni pewne uchybienia analizując przepisy innych ustaw. Czyli tak jak w tym przypadku - przekazano jedynie stenogramy bez nagrań - zaznacza Kudła. 

Wskazywał na to też w swoim wyroku z 17 grudnia 2015 r. Trybunał Sprawiedliwości UE. Stwierdził, że powinno się badać czy podatnik miał zgodnie z ogólną zasadą poszanowania prawa do obrony, w ramach postępowania administracyjnego, możliwość uzyskania dostępu do dowodów i wyrażenia swego stanowiska w ich przedmiocie. 

- Jeżeli sąd krajowy stwierdzi, że podatnik ten nie miał takiej możliwości lub, że dowody te zostały uzyskane w ramach postępowania karnego, lub wykorzystane w ramach postępowania administracyjnego z naruszeniem art. 7 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej, powinien pominąć takie dowody i stwierdzić nieważność decyzji - sprecyzował.

 

Dostęp do informacji niejawnych - konieczne indywidualne podejście

Istotne - w ocenie ekspertów - jest też to jak organy podatkowe podchodzą do dostępu podatników do dokumentów niejawnych. Zazwyczaj powołują się przy tym na art. 179 paragraf 1 ordynacji podatkowej, zgodnie z którym podatnik nie ma prawa do wglądu w akta sprawy, jeśli dokumenty są niejawne. 

- Tymczasem organy podatkowe nie mogą w sposób dowolny, bez badania konkretnego przepisu stosować tego przepisu. Muszą badać indywidualnie każdy dokument, akta. Powinno się go stosować w odniesieniu do art. 188 ordynacji podatkowej, zgodnie z którym strona powinna się zapoznać z materiałem - mówi.