W wypowiedzi dla Dziennika Gazeta Prawna ekspert przypomina, że miało to wpływ na obniżenie ratingu Polski w styczniu 2016 r.
Wtedy decyzja agencji zaskoczyła wszystkich, bo bez ostrzeżenia obniżyła nam rating i nadała mu negatywną perspektywę, chociaż przed decyzją była ona pozytywna. Ruch ten oznaczał, że kolejne obniżki ratingu są bardziej prawdopodobne. Pogorszenie wiarygodności uzasadniono tym, że PiS – jak to określono – od wyborów osłabia „niezależność i efektywność kluczowych instytucji, jak Trybunał Konstytucyjny czy media publiczne”. Agencja obawiała się, że z czasem pod znakiem zapytania stanie też niezależność banku centralnego.
Jak pisze gazeta, teraz analitycy z uwagą przyglądają się temu, co stanie się z wymiarem sprawiedliwości. – Będziemy nadal monitorować tę sytuację. Pomimo niedawnego podwyższenia naszej prognozy wzrostu PKB Polski na 2017 r. do 3,6 proc. wciąż uważamy, że osłabienie ram instytucjonalnych może niekorzystnie wpłynąć na sentyment zarówno inwestorów krajowych, jak i zagranicznych, a także negatywnie oddziaływać na tempo wzrostu gospodarczego w średnim terminie – podkreśla Felix Winnekens i przypomina, że kolejna aktualizacja naszego ratingu jest zaplanowana na drugą połowę października.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna / Autor: Bartek Godusławski