Przypomnijmy, że zgodnie z założeniami do pierwszego projektu Ministerstwa Sprawiedliwości, zmieniającego Kodeks postępowania karnego - istniałaby możliwość wnoszenia przez portal informacyjny sądów wniosków o sporządzenie uzasadnienia wyroku, środków odwoławczych, a także odpowiedzi na środek odwoławczy i pism w toku postępowania odwoławczego. Mogliby je wnosić prokurator, obrońca i pełnomocnik będący adwokatem lub radcą prawnym oraz Prokuratoria Generalna Rzeczypospolitej Polskiej, za pośrednictwem kont posiadanych w portalu informacyjnym. 

- Obecnie w Ministerstwie Sprawiedliwości trwają prace nad projektem ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw, przewidującym dwustronną komunikację z sądem z wykorzystaniem portalu informacyjnego w odniesieniu do niektórych pism procesowych. Zakres pism, co do których zostanie wprowadzona taka komunikacja wobec sądu, jest w trakcie konsultacji - poinformował serwis Prawo.pl resort sprawiedliwości.

Czytaj: Apelacja przez portal informacyjny sądów - są już założenia projektu>>

 

Samorządy prawnicze postulują zmiany od dawna 

Swój projekt w tym zakresie przygotowała już Naczelna Rada Adwokacka. Sam pomysł pojawił się już na etapie senackich prac nad wielką nowelizacją m.in. kodeksu postępowania cywilnego, kodeksu postępowania karnego, kodeksu karnego i w sumie 30 ustaw - latem zeszłego roku. Senat jednak wnosił o odrzucenie całości, więc poprawkami się nie zajął (wnosiła je też Krajowa Rada Radców Prawnych). Na mocy tamtejszej noweli, od 14 marca br. - wszedł jednak obowiązek posiadania przez adwokatów, radców, ale też m.in. biegłych, konta w portalu informacyjnym sądów. Adwokatura w swoim projekcie proponuje możliwość wnoszenia do sądu pism przez adwokatów, radców prawnych, rzeczników patentowych oraz Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa, a w sprawach karnych także przez prokuratorów, za pośrednictwem kont posiadanych w portalu informacyjnym i - co istotne - jedynie w przypadkach wyraźnie wskazanych w ustawie. A chodzi tutaj o wnoszenie środków odwoławczych w sprawach cywilnych, takich jak apelacja i zażalenie, a także odpowiedzi na te środki oraz ewentualnych dalszych pism w postępowaniu odwoławczym, a w postępowaniu karnym możliwość ta dotyczyłaby apelacji, zażalenia i odpowiedzi na te środki, a także sprzeciwu i dalszych pism w postępowaniu odwoławczym. Dodatkowo możliwe byłoby dokonywanie wzajemnych doręczeń w postępowaniach toczących się zarówno przed sądem pierwszej, jak i drugiej instancji.

- Optymalnym sposobem byłoby jednoczesne wprowadzenie możliwości elektronicznej komunikacji z sądem w obu procedurach, czyli w karnej i cywilnej. Niemniej jednak, patrząc na tempo prac nad tymi zmianami, trzeba cieszyć się z tego co jest. Wciąż jednak pozostaje otwarte pytanie kiedy to wszystko zobaczymy w praktyce działania portalu sądowego - mówi o działaniach jakie podejmuje w tym zakresie MS, Przemysław Rosati, prezes NRA.  

- Nasze oczekiwania - czego wyrazem były też poprawki zgłaszane w 2023 r. podczas prac nad zmianami m.in. w procedurze cywilnej, zmierzały do tego by portal informacyjny był na tyle funkcjonalny, że będzie możliwe doręczania pism i do pełnomocników, i składanie pism przez portal, ale też wzajemna wymiana pism pomiędzy pełnomocnikami. Liczymy na to, że ministerstwo przychyli się do naszych wcześniejszych uwag będziemy o to apelować na etapie obecnych prac - dodaje z kolei prof. Rafał Stankiewicz, kierownik Ośrodka Badań, Studiów i Legislacji Krajowej Rady Radców Prawnych. 

Czytaj: Apelacja przez portal informacyjny sądów? MS pracuje nad zmianami >>

Zobacz w LEX: Apelacja cywilna po zmianach > >

 

Portal "da radę", a dla pełnomocników wyższy standard pracy

Sędzia Wojciech Łukowski, prezes Sądu Okręgowego we Wrocławiu, zastępca koordynatora krajowego ds. informatyzacji sądownictwa powszechnego zapewnia, że portal informacyjny sądów jest gotowy na wdrożenie takiej zmiany. - Natomiast jeśli ma to dotyczyć także spraw cywilnych, to dobrze by było gdyby te nowele wchodziły w podobnym czasie. Na pewnym etapie trzeba będzie uzgodnić vacatio legis. W mojej ocenie sądy sobie poradzą. Wydrukowanie apelacji w sądzie nie jest jakimś wielkim problemem. Wysyłkę dla drugiej strony obsłużyć mogą nam nawet centra wydruku. Z perspektywy oceny nakładu pracy, to skanowanie dokumentów jest zdecydowanie bardziej pracochłonne niż wydruk. Oczywiście na tym etapie nie mówię o aktach elektronicznych, bo w mojej ocenie dyskusja o aktach hybrydowych - w tym momencie - jest chybiona. Mielibyśmy w dwóch zasobach dokumenty z jednej sprawy, a to może skończyć się problemami - mówi sędzia.

Ma nadzieję, że podobna zmiana - jak w k.p.k. zostanie wkrótce zaproponowana w k.p.c. - Ma to znaczenie także z punktu widzenia usprawnienia pracy sądów, przy czym ja za najważniejszą na przyszłość kwestię uważam wprowadzenie możliwości wymiany - poprzez portal - pism między pełnomocnikami. To będzie wstęp do budowania bazy akt elektronicznych, bo sądy same nie zdołają wszystkiego zeskanować, nie mamy na to zasobów - wskazuje. 

Odnosi się też do kwestii przechowywania dokumentów zeskanowanych - jak przyznaje, może też być problem w tym zakresie. - Przy czym nie mam tu na myśli portalu informacyjnego, a bazy dokumentów dla sądów do bieżącej pracy. Wrzucenie wszystkiego do systemów repertoryjno-biurowych może spowodować, że w pewnym momencie - kolokwialnie mówiąc - "przyblokują się". Takie rozwiązania są znane, tylko trzeba będzie je wdrożyć. Proszę pamiętać, że nie wszystko co jest w systemach sądowych, jest w portalu publikowane, a zatem zawartość dokumentów w bazach sądów jest większa niż w PI. Co do portalu to liczba dokumentów opublikowanych w nim narasta co roku, już zbliża się do pół mld. Możliwość składania pism przez portal to też poprawa standardów dla adwokatów, radców i będzie to miało też duże znaczenie dla dotrzymywania terminów. Łatwiej nadać pismo przez system o godz. 23 danego dnia, niż o 19 wybiegać z kancelarii i szukać czynnej jeszcze poczty - wskazuje.

Sprawdź w LEX: Apelacja nie zawierająca kilku stronic, to apelacja dotknięta brakami formalnymi > >

 

W sądach istotna będzie organizacja 

Urszula Łobodzińska, wiceprzewodnicząca Prezydium Krajowego Zarządu KNSZZ Ad Rem, pytana o planowane zmiany podkreśla, że wszystko zależy od tego, jak to zostanie zorganizowane w sądach. 

- Jako pracownicy sądów radziliśmy sobie z różnymi zmianami, więc poradzimy sobie i z kolejną. Aby jednak było sprawniej, a taki jak przypuszczam ma być tego cel, musi to zostać - na poziomie sądu - dobrze przemyślane. Przecież ktoś będzie musiał drukować dokumenty i dołączać je do akt. Pytanie czy będzie to następować przez biuro podawcze czy sekretariat wydziału, w którym toczy się konkretna sprawa - mówi. 

 


Koszty wzrosną, więcej pracy dla pracowników

Justyna Przybylska, przewodnicząca OZZ „AR PRIM” podkreśla natomiast, że to co będzie dobre z punktu widzenia kancelarii, niekoniecznie przysłuży się sądom.  - Projekt zakłada w praktyce przerzucenie na sądy, czyli na Skarb Państwa, kosztów funkcjonowania kancelarii prawnych i to w dwojaki sposób. Po pierwsze, w zakresie kosztów materiałów biurowych - w postaci papieru do druku oraz tonerów do drukarek, co ciekawe w projekcie budżetu na 2025 r. nie ma żadnych odniesień do zwiększenia tych kosztów w poszczególnych sądach. Z naszych informacji wynika również, że w sądach nie dokonano badania skutków obciążenia poszczególnych jednostek (sądów) takimi kosztami. Dotychczas koszty te ponosiły kancelarie prawne zobowiązane do dostarczenia do sądu dokumentów w formie papierowej, także w wymaganych przepisami procesowymi kopiach dla stron przeciwnych. Takie przykładowo pisma procesowe w postaci środków odwoławczych z załącznikami potrafiły liczyć od około 10 stron do 30, niekiedy znacznie więcej w przypadku załączników - wskazuje.

Zaznacza, że po zmianach, to sąd będzie musiał wydrukować co najmniej jeden egzemplarz takiego dokumentu, a w niektórych przypadkach nawet kilka. Dodatkowo - w jej ocenie - obciąży to dodatkową pracą pracowników sądów. - Teoretycznie całymi dniami będą zmuszeni przeglądać portal sądu w poszukiwaniu wpływających pism z decernatów (referatów) sędziów, weryfikować czy coś wpłynęło, nawet kosztem opóźnień w rozpoznawaniu spraw wyznaczonych na wokandach. Ponadto, oprócz wydrukowania wielokrotnego, wielostronicowych najczęściej pism procesowych, będą zmuszeni dokonywać zapisu informatycznego informacji o dacie umieszczenia pliku w portalu, a następnie ponownie go drukować w celu umożliwienia stwierdzenia dat zachowania terminów procesowych, które warunkują szereg rozstrzygnięć sądu. I to jest czynność dodatkowa, kosztowna, która zastąpi według projektu pieczątkę poczty (jako daty nadania) lub pieczątkę Biura Podawczego Sądu - podsumowuje. 

Zobacz w LEX: Dokąd zmierza apelacja w postępowaniu cywilnym > >