Sąd Najwyższy rozpatrzył w  środę dwie skargi nadzwyczajne wniesione do powołanej rok temu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

Pytanie o legalność wyboru sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej

Obie skargi wniósł rzecznik Praw Obywatelskich. A dotyczyły sytuacji, gdy sądy odstąpiły od przedterminowych zwolnień i nakazały skazanym powrót do więzień. Jednak rzecznik nie stawił się w sądzie. Złożył natomiast wniosek o odroczenie rozprawy do czasu rozstrzygnięcia przez Sąd Najwyższy pytania skierowanego do składu 7 sędziów o legalność wyboru sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej ( III KO 84/18).

SN w dwóch rozpatrywanych sprawach oddalił ten wniosek Rzecznika.

Dwóch przestępców na wolności

W obu sprawach, które stały się podstawą do złożenia skarg nadzwyczajnych, chodziło o sytuacje, gdy sądy warunkowo przedterminowo zwolniły skazanych odbywających karę pozbawienia wolności.

Skazani ci w tzw. okresie próby popełnili jednak nowe przestępstwa, za które dostali wyroki w zawieszeniu. W związku z tym musieli powrócić do odbywania kary pozbawienia wolności. Różnica polegała na tym, że:

  • Albert K. popełnił 17 przestępstw głównie polegających na zaborze mienia, a to ostatnie 18. to było niepłacenie alimentów w czasie przerwy w odbywaniu kary,
  • Remigiusz K. został skazany na 13 lat pozbawienia wolności za zabójstwo, korzystał z warunkowo z przedterminowego wcześniejszego zwolnienia, i w tym czasie dokonał rozboju, co zakończyło się wyrokiem 1,6 roku więzienia warunkowo zwieszone na 4 lata.

Zgodnie z obowiązującymi od 2012 r. przepisami, w przypadku popełnienia przez daną osobę w okresie próby ponownego umyślnego przestępstwa, za które prawomocnie orzeczono karę w zawieszeniu, sądy musiały obowiązkowo odwołać przedterminowe zwolnienie.

Czytaj: Skarga nadzwyczajna w kolizji ze skargą o stwierdzenie niezgodności z prawem>>
 

Jednak 17 lipca 2013 r. Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok (sygn. akt SK 9/10) , w którym wyeliminował z obrotu przepis karny, w zakresie nieprzewidywania możliwości odstąpienia przez sąd od zarządzenia wykonania kary w sytuacji, gdy wobec skazanego ponownie orzeczono karę w zawieszeniu ( art. 75 kk).

Nowelizacja regulacji

W związku z tym od lipca 2015 r. weszły w życie nowe przepisy ( art. 160 par. 1 kkw). Według tej regulacji odwołanie warunkowego przedterminowego zwolnienia, jeśli skazany w okresie próby popełni umyślne przestępstwo, za które orzeczono karę pozbawienia wolności w zawieszeniu, nie jest obowiązkowe, a sąd ma prawo odstąpić od odwołania przedterminowego zwolnienia, jeżeli przemawiają za tym "szczególne względy. Nowelizacja z 2015 r. nie rozstrzyga, czy odnosi się ona tylko do nowych orzeczeń, czy także wydanych przed nią. W ocenie Rzecznika, orzeczenia wydane od stycznia 2012 r. do lipca 2015 r. naruszają konstytucję. - Ich uchylenie może nastąpić jedynie w drodze skargi nadzwyczajnej - ocenił Rzecznik.

Rzecznik wnosił o uchylenie tych postanowień sądów drugiej instancji o odwołaniu warunkowych zwolnień z więzienia i umorzenie postępowań wykonawczych wobec obu mężczyzn.

SN oddala dwie skargi RPO

W postanowieniach z 4 kwietnia br. sędziowie sprawozdawcy Antoni Bojańczyk i Dariusz Czajkowski podkreślali szczególny i wyjątkowy charakter instytucji skargi nadzwyczajnej, wprowadzonej w art. 89 ustawy o Sądzie Najwyższym. - W sprawie skargi nadzwyczajnej nie ma żadnego orzecznictwa ani poglądów doktryny, instytucja jest nowa, ale dobrze, że RPO wniósł skargi, gdyż pozwoli to na oczyszczenie przedpola - powiedział sędzia Czajkowski. - Ale aspekt sprawiedliwości indywidualnej nie pozwala na uwzględnienie skargi - dodał.

Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że jeśli art. 75 kk jest niezgodny z Konstytucją, to tej samej treści art. 160 kkw par. 1 nie musi oznaczać sprzeczności z ustawą zasadniczą.  - Naruszenie sprawiedliwości proceduralnej to nie jest to samo co naruszenie sprawiedliwości społecznej - stwierdził SN.

Jak podkreślił sędzia sprawozdawca, skarga nadzwyczajna bardzo mocno akcentuje zasadę sprawiedliwości. Skarga nadzwyczajna jest po to, aby eliminować z obrotu niesprawiedliwe prawomocne orzeczenia, które naruszają zasady demokratycznego państwa prawnego - wyjaśniał sędzia Bojańczyk. I dodał, że muszą być równocześnie spełnione przesłanki szczególne, takie jak:

  • orzeczenie narusza prawa i wolności człowieka lub
  • narusza w sposób rażący prawo lub jego wykładnię
  • zachodzi oczywista sprzeczność z innymi ustaleniami sądu

SN zarzucił RPO, że czynił swe rozważania na szczeblu abstrakcyjnym, a nie konkretnym. Jakby pomylił skargę nadzwyczajną ze skargą do Trybunału Konstytucyjnego. - Uchylenie orzeczenia może nastąpić tylko wtedy, gdy wymaga tego zapewnienie sprawiedliwości społecznej w demokratycznym państwie prawa - stwierdził SN

Czytaj: W prokuraturze blisko 700 wniosków o skargę nadzwyczajną>>

Jak zaznaczył sędzia Bojańczyk umorzenie postępowania wobec Remigiusza K., który obecnie odbywa karę pozbawienia wolności, doprowadziłoby do zwolnienia go z więzienia, w którym odbywa karę za zabójstwo. A ponownie nie można by było do kary wrócić. Czy byłoby to sprawiedliwe? - pytał retorycznie sędzia SN.

Sygnatura akt I NSNk 1/19 i I NSNk2/19, postanowienia Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN z 3 kwietnia 2019 r.