Rząd W. Brytanii zwrócił się o kopię "panamskich papierów", w których pojawia się m.in. nazwisko ojca premiera Davida Camerona. Władze Austrii, Norwegii i Szwecji zapowiadają kontrole banków. Polska premier zażadała informacji na ten temat od ministra finansów.

Ujawnione w niedzielę "Panamskie papiery" to ok. 11,5 miliona dokumentów, które wyciekły z kancelarii Mosack Fonseca w Panamie. Dokumenty pokazują, jak panamska kancelaria pomaga swym klientom prać pieniądze, omijać sankcje i uchylać się od płacenia podatków.

"Panama Papers" odsłaniają kulisy rajów podatkowych

 Generalny Inspektor Informacji Finansowej Wiesław Jasiński powiedział w poniedziałek dziennikarzom, że podjął decyzję o wszczęciu postępowania analitycznego w sprawie polskich wątków "Panama Papers". Podkreślił, że postępowanie analityczne dotyczy wszystkich osób wymienianych w materiałach medialnych. "Sytuacje, gdzie także osoby na eksponowanych stanowiskach politycznych (...) wykorzystują raje podatkowe do celów ukrywania swoich majątków, są powszechnie rozpoznawalne na świecie. W Polsce też będą" - zapowiedział Jasiński.
W tej sprawie - jak mówił - będzie korzystał z informacji pochodzących z Polski i z zagranicy, a analiza będzie prowadzona w oparciu o ustawę o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu.
Więcej: MF wszczęło postępowanie analityczne ws. "Panama Papers">>

Brytyjska służba podatkowa i celna (HM Revenue and Customs) zwróciła się o kopie dokumentów do Międzynarodowego Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ), organizacji z siedzibą w Waszyngtonie, która odegrała istotną rolę w przeanalizowaniu i ujawnieniu "panamskich papierów".

Austriacki resort finansów zapowiada, że szybko przeanalizuje dane z panamskiej kancelarii, gdy tylko je otrzyma, i podejmie niezbędne działania. Rzecznik tego resortu powiedział agencji APA, że "panamskie papiery" to w pierwszym rzędzie sprawa dla nadzoru rynku finansowego (FMA). Dodał, że wobec oszustw podatkowych "musi obowiązywać zasada zerowej tolerancji".

Rzecznik FMA poinformował, że trwa sprawdzanie, czy dwa banki - Raiffeisen Bank International i Hypo Landesbank Vorarlberg, wymienione w "panamskich papierach" - przestrzegały przepisów i procedur, mających zapobiegać praniu pieniędzy.

Szwedzki nadzór finansowy (FSA) powiadomił o skontaktowaniu się z władzami Luksemburga w związku ze związanym z "panamskimi papierami" podejrzeniem, żę grupa bankowa Nordea pomagała niektórym klientom w otwieraniu kont w rajach podatkowych. "Podchodzimy do tej sprawy wyjątkowo poważnie" - powiedział przedstawiciel FSA.

Analizę "panamskich papierów" pod kątem uchylania się od podatków zapowiedziało ministerstwo finansów Holandii. Reuters zwraca uwagę, że kancelaria Mossack Fonseca miała biuro w Holandii; działało ono przez pięć lat i zostało zamknięte w zeszłym roku. (ks/pap)

Ponad 800 osób objętych śledztwem australijskiego urzędu podatkowego>>