Trudniej będzie zostać doradcą podatkowym niż sędzią SN

Kandydaci na doradców podatkowych będą mieli dłuższą i bardziej wymagającą drogę do zawodu. Nie po każdych studiach będzie można aplikować, wymagana praktyka ma być dłuższa, a egzaminy trudniejsze.

Czytaj: Trudniej będzie zostać doradcą podatkowym >>

Doradcami będą mogli być tylko absolwenci prawa, administracji i specjalnych kierunków np. doradztwa podatkowego, podatków i rachunkowości. Samorząd doradców podatkowych, który przygotowuje projekt zmian, proponuje też wydłużenie aplikacji po której odbyciu można będzie dopiero zdawać egzamin końcowy. A ten wreszcie ma być bardziej twórczy, a mniej odtwórczy. Bardziej będzie chodziło o umiejętność interpretowania przepisów i ich rozumienie, niż recytowanie ustawy z pamięci.

Parlement zapewne uchwali taką nowelizację. I dobrze, bo prawo podatkowe stale komplikuje się, a do tego poszerzane są kompetencje doradców. To będzie korzystna zmiana, jeśli w jej efekcie klienci będą mieli do czynienia z lepiej przygotowanymi doradcami.

Jednak chwaląc zamiar wzmocnienia kompetencji doradców podatkowych warto zauważyć, że nie jest to w naszym kraju trend generalnie obowiązujący. Bo oto gdy zaczyna się dyskusja o nowym modelu dochodzenia do zawodu doradcy, obserwujemy silne obniżenie wymagań wobec o wiele bardziej eksponowanych przedstawicieli zawodów prawniczych. Żeby zostać sędzią Sądu Najwyższego nie trzeba już mieć za sobą wieloletniej kariery sędziowiskiej i pokonania wszystkich sądowych szczebli. Orzekać w tym najwyższym krajowym sądzie może sędzia sądu rejonowego lub prokurator z 10-letnim stażem. Do tego nawet nie musi przedstawiać oceniającej go KRS żadnych dokumentów potwierdzających jego dorobek zawodowy. KRS nie pyta też takich kandydatów, dlaczego wcześniej nie przebili się z rejonu do okręgu, nie mówiąc już o apelacji. A do rozliczania podatków trzeba będzie zdać trudny i "twórczy" egzamin.

Ciekawe czy posłowie i senatorowie, gdy będą uchwalać tę ustawę, zauważą ten dysonans. Czy pomyślą o tym, że gdy taki doradca podatkowy stanie ze swoją sprawą przed Sądem Najwyższym, to może intelektem i kwalifikacjami górować nad sędziami, którzy będą mieli mądrze i sprawiedliwie rzostrzygnąć spór i ocenić skomplikowany problem prawny. A może nawet ogłosić nową zasadę prawną.