Mówiono o tym podczas konferencji "Przywracanie praworządności w polskiej prokuraturze", która w dniach 20 i 21 marca odbywała się na Uniwersytecie Warszawskim. Konferencję zorganizowały Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Stowarzyszenie Prokuratorów "Lex Super Omnia" i polska grupa Międzynarodowego Stowarzyszenia Prawa Karnego (AIDP). A patronami były Prawo.pl i Wolters Kluwer Polska. Jak podkreślano, konferencja odbywała się w momencie, gdy w Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury trwają intensywne prace na projektem nowego Prawa o prokuraturze.

Złe doświadczenia politycznie uzależnionej prokuratury

Prokurator krajowy Dariusz Korneluk przypomniał, podczas wystąpienia otwierającego konferencję, że jednym z objawów kryzysu praworządności w latach 2015 – 2023 było całkowite upolitycznienie prokuratury. – Na samym początku po objęciu władzy przez tamtą opcję polityczną wprowadzone zmierzające do tego zmiany, a potem to sukcesywnie „udoskonalano” – stwierdził. Jak podkreślał, wola polityczna wzięła prymat nad stanem faktycznym i solidną oceną faktów i okoliczności. – Decyzje procesowe zapadały według kryteriów politycznych, według nich dobierano też prokuratorów do prowadzania postępowań, szczególnie tych istotnych z punktu widzenia władzy politycznej – przypomniał. I podkreślał wpływ, jaki to miało na pracę prokuratorów. A prokurator generalny Adam Bodnar dodał, że rozmawiając o konieczności zwiększenia niezależności prokuratorów i tworzeniu warunków dla jej praktykowania, trzeba również pamiętać o odpowiedzialności prokuratury przed społeczeństwem.

Czytaj także: Minister Bodnar: Równość płac sędziów i prokuratorów powinna być zachowana>> 

Asesorzy znikną z prokuratur i sądów? Pracuje nad tym Komisja Kodyfikacyjna​>>

Niezależność, czyli co?

Uczestnicy konferencji wiele uwagi poświęcili wyjaśnieniu, czym jest lub czym ma być niezależność wewnętrzna w prokuraturze. – To niezależność od decyzji przełożonych, niezależność w podejmowaniu decyzji procesowych – wymieniała przykładowo prokurator Aleksandra Malinowska-Bizon z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, która prowadziła panel pt. Niezależność wewnętrzna Prokuratury - między skutecznością ścigania a bezstronnością. – To także wolność od nacisków co do przedmiotu sprawy, sposobu prowadzenia postępowania, również zachowanie bezstronności wobec uczestników postępowania – dodał prokurator Janusz Śliwa, zastępca prokuratora regionalnego Krakowie, członek Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego.

Jak mówił podczas debaty prokurator Michał Makowski z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, niezależność prokuratorów jest notorycznie łamana od lat przez zwyczajowe, już mentalne zakorzenione „bo tak zawsze było” oraz działania systemowe, które nie znajdują żadnego oparcia w ustawie Prawo o prokuraturze. Takie jak polecenie „porozumienia” z przełożonym, aby zakończyć sprawę „przedwcześnie” w celach statystycznych, „produkcja” prawa „powielaczowego” np. przez pisma Biura Prezydialnego PK dotyczące stosowania prawa z poleceniem ich wyegzekwowania przez przełożonych, które nie są wytycznymi Prokuratora Generalnego, kontrole akt sprawy prowadzone przez kierowników działów , którzy nie są nawet przełożonymi, przekazywanie projektów pism procesowych celem „zapoznania”, odbieranie akt sprawy i przekazywanie innemu prokuratorowi itd. Do tych uwag odniósł się Jarosław Onyszczuk, dyrektor Biura Prezydialnego w Prokuraturze Krajowej zwracając uwagę, że prokuratura musi się stosować do wielu przepisów, zarówno dotyczących jej pracy, ale także powszechnych, jak choćby prawo o statystyce.

Czytaj: Toga czy mundur - prokurator raczej oskarżycielem niż śledczym>>

Po trudnych czasach pora na zmiany

Uczestnicy debaty podkreślali, że lata 2015-2023 to był pod tym względem czas szczególny, ale także czas próby dla prokuratorów. – Część prokuratorów wyszła z niej zwycięsko i z godnością, wytrzymała tę presję, a część - nie. Niektórzy się poddali, wielu wręcz włączyło się w działania ograniczające niezależność prokuratury – powiedziała prokurator dr Małgorzata Szeroczyńska, zastępca prokuratora okręgowego w Warszawie. A prokurator Janusz Śliwa dodał, że realizacja każdej idei i działanie każdej instytucji, niezależnie od obowiązującego prawa i różnych czynników zewnętrznych, zależy przede wszystkim od ludzi w niej pracujących. I w kontekście nowej atmosfery w prokuraturze oraz przygotowywanych zmian stwierdził, że niektórzy z tych „złamanych” lub „przestraszonych” w minionych latach prokuratorów, mogą mieć problem z dostosowaniem się do nowych realiów. – Potrzebujemy w tym zakresie nowej mentalności, niezależnie od tego, jak ukształtowane zostaną przepisy - podkreślił. A prokurator Szeroczyńska stwierdziła, że w prokuraturze można zauważyć oczekiwanie przez część z pracujących tam osób, na szybki powrót poprzedniej ekipy do władzy. Ale podkreślała, że będą zmiany, których celem ma być poszerzenie zakresu prokuratorskiej niezależności.

Czytaj: Do niezależności prokuratury nie wystarczy rozdzielenie ministra i prokuratora generalnego>>

Pełna samodzielność prokuratora referenta

Prokurator Małgorzata Szeroczyńska, jako członek Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa I Prokuratury przedstawiła podczas konferencji główne kierunki zmian przygotowywanych w odniesieniu do prokuratorskiej niezależności. Podkreślała, że w zamierzeniu Komisji to mają być przepisy bezwzględne, nie dające pola do interpretacji czy ignorowania. – To dla nas są najważniejsze przepisy w całej tej ustawie – dodała.

Według zapowiedzi prokurator, wprowadzona ma być całkowita i bezwzględna samodzielność prokuratora referenta w zakresie prowadzonego przez niego postępowania. – Na każdym etapie, łącznie z prawem dojścia do Sądu Najwyższego i bronienia swojego aktu oskarżenia – podkreśliła. Jedynym wyjątkiem ma być możliwość wydania polecenia przez Prokuratora Generalnego wszczęcia postępowania. Ale już bez prawa ingerowania w jego bieg. Nowe przepisy nie będą przewidywać żadnych poleceń co do czynności w ramach postępowania, także co do proponowanej kary. Pozostawione ma być szefowi prokuratora referenta prawo „spojrzenia” na wydany wyrok i jego oceny, z możliwością samodzielnego wniesienia apelacji. – Bez zmuszania referenta do wycofywania się z jego koncepcji – zaznaczyła. Zniesiony ma być nadzór zewnętrzny.

Chcemy znieść te wszystkie wydziały organizacyjno-nadzorcze, bo wychodzimy z założenia, że to ma być z jednej strony odpowiedzialność prokuratora referenta, a z drugiej strony uważamy, że sprawiedliwość w pracy prokuratorskiej wymaga byśmy wszyscy byli prokuratorami liniowymi, na każdym poziomie prokuratury – mówiła Małgorzata Szeroczyńska. I dodała, że chodzi o zwiększenie odpowiedzialności prokuratora za prowadzoną sprawę, bez możliwości zrzucania tego na „nadzorcę”. Według założeń Komisji Kodyfikacyjnej, kontrolę nad decyzjami prokuratora w ramach postępowania powinien sprawować sąd. Jak mówiła prok. Szeroczyńska, w związku z tym prowadzone są rozmowy z „zaprzyjaźnioną” Komisją Kodyfikacyjną Prawa Karnego, by z Kodeksu postępowania karnego zniknęły m.in. przedłużenia postępowań i zażalenia, które ma rozpatrywać prokurator nadrzędny. Komisja Kodyfikacyjna zamierza też zaproponować likwidację prokuratur regionalnych, bo gdy zlikwidowany zostanie nadzór nad postępowaniami, to nie będzie uzasadnienia dla ich istnienia, a postępowania prowadzone na tym poziomie mogą trafić do prokuratur okręgowych. Nie będzie natomiast zlikwidowany nadzór wewnętrzny, ale ma zostać ograniczony do badania sprawności postępowania i zachowania gwarancji procesowych. – To nie jest ograniczenie niezależności wewnętrznej, to jest element poprawności proceduralnej każdego prowadzonego postępowania – przekonywała prokurator Szeroczyńska. Za to zlikwidowane mają być wszelkie możliwości „żonglowania” sprawami. Czyli możliwość odebrania prokuratorowi sprawy, wymiany go w strukturze jednostki czy całej prokuratury. Ma obowiązywać zasada kontynuacji referatu, nawet gdy prokurator zmieni wydział czy jednostkę. Mają być pewne wyjątki, ale z uwzględnieniem opinii zainteresowanego prokuratora. Wprowadzona ma być też stałość zastępstw i związanie prokuratora zastępującego pisemnymi wytycznymi referenta. - Oczywiście w strukturze hierarchicznej prokuratury nie da się wyeliminować wytycznych czy zarządzeń, ale chcemy te pojęcia ściśle zdefiniować i ograniczyć do organizacji pracy, a nie do prowadzenia postępowań – podkreślała członkini Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury. - W pracy prokuratury zawsze będą elementy, w których pewien nadzór, który może bardziej należałoby traktować jako merytoryczne wsparcie, będzie potrzebny - argumentował prokurator Janusz Śliwa.

 

Autonomia, odpowiedzialność i oceny

Gdy podczas konferencji mówiono o rozszerzaniu zakresu niezależności prokuratorów, to podkreślano jednocześnie, że drugą stroną tego medalu jest odpowiedzialność. – Autonomia to przywilej, ale też odpowiedzialność. Więcej samodzielności, ale też odpowiedzialności za decyzje – podkreślała dr Szeroczyńska. I wskazywała, że na problem ten należy patrzeć przez pryzmat ryzyka i korzyści. Ale przekonywała, że korzyści z takich zasad jest więcej, przede wszystkim dla jakości prowadzonych postępowań. Z informacji o pracach nad zmianami w Prawie o prokuraturze wynika, że wprowadzeniu większego zakresu niezależności ma towarzyszyć wprowadzenie nowej formy ocen okresowych prokuratorów.

Z rezerwą odnosi się do tego prokurator Jacek Skała, przewodniczący Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury. - Takie oceny już kiedyś mieliśmy i była to jedna z największych porażek w funkcjonowaniu prokuratury od strony praktycznej. W naszej ocenie i sądzę, że myśli w podobny sposób 99 proc. prokuratorów, w systemie ocen okresowych, prowadzących do wydalania z zawodu, nie ma miejsca na jakąkolwiek niezależność – twierdzi. Jego zdaniem bardzo niepokojąco wybrzmiała zapowiedź, że w odróżnieniu od poprzednich ocen okresowych, te będą miały skutki negatywne dla prokuratorów. Chciałbym zauważyć, że jedynym gwarantującym niezależność prokuratorów systemem oceny jest ocena dokonywana przez niezawisły sąd. Każda decyzja prokuratora podlega tej ocenie, więc nie potrzebujemy żadnych dodatkowych ocen – kwituje Jacek Skała.