W rozporządzeniu ministra finansów dotyczącym nowego ubezpieczenia napisano, że określa ono szczegółowy zakres obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej lekarzy i lekarzy dentystów wykonujących zawód na terytorium Polski w zakładzie opieki zdrowotnej, w ramach indywidualnej praktyki lekarskiej, indywidualnej specjalistycznej praktyki lekarskiej lub grupowej praktyki lekarskiej, za szkody wyrządzone przy wykonywaniu czynności zawodowych.
Według Hamankiewicza zapis ten jest nieprecyzyjny i niejasny. - Odczytując go literalnie należy stwierdzić, że wszyscy lekarze mają obowiązek wykupienia nowego ubezpieczenia, także ci, zatrudnieni przez pracodawców, którzy mają już polisy - podkreśla prezes NRL. Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że chodzi tylko o lekarzy prowadzących własną działalność, którzy nie są zatrudnieni. Nam zależy na tym, żeby doprecyzować ten zapis i nie mnożyć ubezpieczeń. Lekarze powinni wykupywać tylko jedną polisę, a nie kilka. Powołaliśmy specjalny zespół, który zajmuje się kwestą ubezpieczeń - dodał Hamankiewicz.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Piotr Olechno podkreślił w rozmowie z PAP, że nowe ubezpieczenie dotyczy wyłącznie lekarzy, którzy nie są zatrudnieni w zakładach opieki zdrowotnej na podstawie umowy o pracę.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra finansów, obowiązujące od czerwca nowe ubezpieczenie dotyczy wszystkich lekarzy i lekarzy dentystów wykonujących swój zawód na terytorium Polski w zakładach opieki zdrowotnej, indywidualnych i grupowych praktykach lekarskich. Z obowiązku tego ubezpieczenia - według niektórych interpretacji prawnych, w tym Ministerstwa Zdrowia - wyłączeni są lekarze będący pracobiorcami w rozumieniu Kodeksu pracy (za ich działalność odpowiedzialność ponosi pracodawca). (PAP)
Niejasny przepis o nowym ubezpieczeniu lekarzy
Zapis w rozporządzeniu dotyczącym nowego obowiązkowego ubezpieczenia dla lekarzy i lekarzy dentystów jest nieprecyzyjny i niejasny - ocenia prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, Maciej Hamankiewicz. Nie wiadomo, czy dotyczy wszystkich lekarzy, czy tylko tych na kontraktach i prowadzących własne gabinety.