Kwestia terminów budziła ogromne wątpliwości nie tylko po wejściu w życie tarczowych, czyli osłonowych przepisów. Gdy sądy ograniczyły pracę, prawnicy postulowali zawieszenie lub wstrzymanie rozpoczęcia biegu terminów - nastąpiło to 31 marca. Wcześniej resort sprawiedliwości zalecał, by sądy wstrzymały wysyłkę pism, które terminów dotyczyły. Potem - gdy sądy zaczęły się "odmrażać" - apelowano o ich odwieszenie i zakłada to obowiązująca od 16 maja tarcza antykryzysowa 3.
Głównym problemem interpretacyjnym było ustalenie, kiedy terminy zostały "odwieszone". Zgodnie z przepisami przejściowymi, terminy procesowe i sądowe zaczęły biec lub - jeśli były zawieszone - biegły dalej, po siedmiu dniach od wejścia w życie tarczy antykryzysowej 3.
Zobacz procedurę w LEX: Dauter-Kozłowska Agnieszka, Uchylenie wstrzymania bądź zawieszenia biegu terminów w postępowaniu administracyjnym w trakcie stanu epidemii z powodu COVID-19 >
Sporny i niezrozumiały dla sądów okazał się art. 68 ust. 6 ustawy z dnia 14 maja 2020 r. o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2. Według tego przepisu terminy w postępowaniach, o których mowa w art. 15zzs ustawy zmienianej w art. 46, których bieg nie rozpoczął się na podstawie art. 15zzs tej ustawy, rozpoczynają bieg po upływie 7 dni od dnia wejścia w życie ustawy.
Zobacz procedurę w LEX: Dauter-Kozłowska Agnieszka, Uchylenie wstrzymania bądź zawieszenia biegu terminów procesowych w postępowaniu sądowoadministracyjnym w trakcie stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 >
Czytaj: Tarcze "namieszały" w terminach procesowych - SN ma wyjaśnić sądom jak sobie radzić>>
Złożenie zażalenia z opóźnieniem?
Problem prawny powstał na tle powództwa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przeciwko L. M. o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną.
W sprawie tej wyrok został doręczony pełnomocnikowi powoda 21 maja 2020 roku. Apelację pełnomocnik wniósł 8 czerwca, licząc, że ma 14-dniowy termin. Sąd jednak odrzucił tę apelację, bo jego zdaniem przekroczono dopuszczalny dwutygodniowy termin. Sąd Okręgowy w Poznaniu ustalił, że termin upłynął 4 czerwca, ponieważ 24 maja zaczął się bieg terminów, które nie zaczęły płynąć w okresie zawieszenia, a w tym konkretnym przypadku początek okresu na złożenie apelacji przypadł 21 maja. To znaczy po uchyleniu art. 15zzs ust. 1, co nastąpiło 16 maja. Powód złożył zażalenie.
Sąd drugiej instancji zauważył, że
- 31 marca 2020 r. – do ustawy z 2 marca 2020 r. – został dodany art. 15zzs, który w ust. 1 stanowił, iż w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID bieg terminów procesowych i sądowych m.in. w postępowaniach sądowych nie rozpoczynał się, a rozpoczęty ulegał zawieszeniu
- 16 maja 2020 r. - przepis ten został uchylony na podstawie art. 46 pkt 20 ustawy z 14 maja 2020 r. wraz z wejściem w życie tej ustawy w dniu 16 maja 2020 r.
- 24 maja 2020 r. rozpoczął się bieg zawieszonych terminów
Zarazem w art. 68 ust. 6 tej ustawy przewidziano, że terminy, których bieg nie rozpoczął się na podstawie art. 15zzs ustawy z dnia 2 marca 2020 r., rozpoczynają bieg po upływie siedmiu dni od dnia wejścia w życie ustawy.
Odroczenie o 7 dni terminów procesowych
Zdaniem Sądu Okręgowego, po 16 maja odpadła podstawa wstrzymania biegu terminów w postępowaniu cywilnym.
Z kolei art. 68 ust. 6 ustawy z 14 maja 2020 r. odracza o siedem dni początek biegu jedynie tych terminów, które uprzednio uległy wstrzymaniu. Wynika z tego, że przepis ten nie może w sposób bezpośredni uzasadniać przesunięcia w czasie początku biegu terminów, które rozpoczynały się po dniu 16 maja 2020 r.
Sąd Okręgowy zauważył jednak, że w przypadku tej regulacji nie można poprzestać jedynie na jej wykładni językowej, lecz należy podjąć próbę zweryfikowania treści tych przepisów także w świetle reguł funkcjonalnych (omnia sunt interpretanda).
Wskazując na zasadę równego traktowania stron, przedstawił wnikliwą analizę możliwości analogicznego stosowania art. 68 ust. 6 ustawy z dnia 14 maja 2020 r. do terminów, których początek przypadł w okresie od 16 do 23 maja 2020 r.
Zasada prawa do sądu - zagrożona
Sąd podkreślił, że odrzucenie tej koncepcji nasuwa zastrzeżenia co do zgodności takiej wykładni z zasadą prawa do sądu, której źródło stanowi art. 45 ust. 1 Konstytucji. Elementem składowym tej zasady jest m.in. standard rzetelnego ukształtowania postępowania sądowego, który zakłada, że mechanizmy obowiązujące w postępowaniach toczących się przed sądem powinny być przewidywalne dla stron oraz mieć „spójność i wewnętrzną logikę.”
Mając to na względzie Sąd Okręgowy stwierdził, że w sprawie powstała wątpliwość co do tego, czy art. 68 ust. 6 ustawy z 14 maja 2020 r. nie powinien być stosowany per analogiam także do terminów, których początek przypadł po wejściu w życie tej ustawy - 16 maja 2020 r., można bowiem uznać, że regulacja intertemporalna ustawy z 14 maja 2020 r. zawiera w tym zakresie lukę aksjologiczną, co usprawiedliwia korzystanie z analogii przy ustalaniu treści obowiązującego prawa, w tym także prawa procesowego cywilnego.
W tej sytuacji Sąd Najwyższy podjął uchwałę, zgodnie z którą artykuł 68 ust. 6 ustawy z 14 maja 2020 r. o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2, przewidujący rozpoczęcie biegu terminów po upływie 7 dni od dnia wejścia w życie tej ustawy, odnosi się do terminów, które nie rozpoczęły biegu na podstawie art. 15zzs ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, a nie do terminów, które zgodnie z zasadami ogólnymi rozpoczynają bieg po uchyleniu tego przepisu.
W składzie orzekającym zasiadali sędziowie: Joanna Misztal-Konecka, Beata Janiszewska i Marcin Krajewski jako sprawozdawca.
Sygnatura akt III CZP 103/20, uchwała 3 sędziów SN z 9 grudnia 2021 r.
Cena promocyjna: 121.5 zł
Cena regularna: 135 zł
Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł