30 września br. zarządy Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, Sędziów Themis i Sędziów Rodzinnych wystosowały apel do sędziów powołanych przy udziale tzw. neo-KRS, czyli po 2018 r., o samodzielne i niezwłoczne złożenie do ministra sprawiedliwości wniosków o powrót na poprzednio zajmowane stanowiska. - Po licznych wyrokach trybunałów europejskich i sądów krajowych żaden uczciwy prawnik nie może mieć najmniejszych wątpliwości, że wadliwie obsadzona Krajowa Rada Sądownictwa działa bezprawnie, a jej dalsze funkcjonowanie pogłębia jedynie chaos prawny i przynosi szkody ogółowi obywateli. Ignorowanie prawa oraz orzeczeń sądów i trybunałów przez osoby wadliwie powołane na kolejne stanowiska sędziowskie może podlegać ocenie sądów dyscyplinarnych - wskazano w apelu.

Dodano też, że samodzielna rezygnacja z nieprawidłowo uzyskanych kolejnych stanowisk sędziowskich pozwoli na podjęcie działań naprawczych już dziś, bez konieczności dalszego oczekiwania na zmiany legislacyjne.

Czytaj: Stowarzyszenia sędziowskie apelują do neo-sędziów o powrót na poprzednie stanowisko >

Jest petycja "Sędziów RP"

Tymczasem Ogólnopolskiego Zrzeszenia Sędziów „Sędziowie RP” zbiera podpisy pod petycją, w której wyraża stanowczy sprzeciw w związku z pojawiającym się w przestrzeni publicznej oraz medialnej postulatami uznania za nieważne powołań sędziów i asesorów sądowych, powołanych do pełnienia urzędu po 2018 roku. Wskazano w niej, że wszystkie propozycje wymiaru sprawiedliwości muszą respektować zasady konstytucyjne i szanować prerogatywy prezydenta.

- Podkreślamy, że wszystkie propozycje reformy wymiaru sprawiedliwości muszą respektować zasady konstytucyjne i szanować prerogatywy Prezydenta RP, który jest jedynym organem władnym do powoływania sędziów. Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec działań niezgodnych z Konstytucją i niemożliwych do zaakceptowania w demokratycznym państwie prawa. Próba podważenia kilku tysięcy nominacji sędziowskich spowoduje trudny do wyobrażenia chaos prawny i będzie stanowiła zagrożenie dla bezpieczeństwa obywateli, a nawet wręcz dla bezpieczeństwa naszej ojczyzny - czytamy.

Jak dodają, wbrew wypowiedziom polityków i niektórych przedstawicieli środowiska sędziowskiego, podważenie statusu kilku tysięcy sędziów, nieuchronnie doprowadzi do podważenia wydanych przez nich blisko 6 milionów orzeczeń, które rozstrzygały ważne ludzkie sprawy. - Nie zgadzamy się, aby w ten sposób narażać na szwank interesy obywateli, w imię partykularnych celów niektórych polityków i przedstawicieli części środowiska sędziowskiego - dodają.

Autorzy petycji wzywają Sejm i Senat do niepodejmowania działań ustawodawczych lub innych, które miałyby prowadzić do bezprawnego podważania nominacji sędziowskich, a w konsekwencji – do wywołania chaosu prawnego w państwie. - Jednocześnie zwracamy się do Pana Prezydenta oraz Krajowej Rady Sądownictwa o przeciwstawienie się tym szkodliwym projektom jako rażąco sprzecznym z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej - dodano.

Problem sztuczny - wywołany interesem sędziów

Sędziowie RP wystąpili też do Komisji Weneckiej Rady Europy,  w związku z pytaniem ministra sprawiedliwości Adama Bodnara w przedmiocie regulacji statusu sędziów powołanych lub awansowanych po 2017r. Chodzi o sędziów, w procedurze powołania których uczestniczyła Krajowa Rada Sądownictwa ukształtowana nowelizacją z grudnia 2017 r. Punktem zapalnym jest jej skład - 15 członków/sędziów wybieranych przez Sejm nie przez sędziów. Komisja Kodyfikacyjna Ustroju Sądownictwa i Prokuratury kończy pracę nad projektem, który zakłada m.in., że uchwały tej Rady nie mają mocy prawnej, to z kolei ma oznaczać, że i powołań sędziów na tej podstawie nie było.

- Wbrew prezentowanej w przestrzeni publicznej tezy, iż zapowiedziane rozwiązania zostały uzgodnione z przedstawicielami wszystkich środowisk prawniczych, sędziowie i asesorzy, których dotyczyć ma projekt, nie zostali nawet zaproszeni na spotkanie z Ministrem Sprawiedliwości i Prezesem Rady Ministrów, które odbyło się 6 września 2024 roku. Co więcej nasze zrzeszenie, po zapowiedzi Pana Premiera, że chce się spotkać ze środowiskami prawniczymi, wprost zwróciło się do Pana Premiera o zaproszenie na spotkanie. Niestety nasza prośba do dnia dzisiejszego pozostała bez odpowiedzi - zaznacza.

Co więcej w ocenie Zrzeszenia kwestia sędziów powołanych po 2017 r. (w praktyce od 2018), "to sztuczny problem wykreowany na potrzeby walki politycznej oraz prywatnych interesów grupy sędziów skupionych w stowarzyszeniach Iustitia i Themis". W

- Wszyscy sędziowie w Polsce wybrani po 2017 r. zostali wybrani w procedurze zgodnej z polską Konstytucją. Należy przypomnieć, że zgodnie z art. 9a ust. 1 ww. ustawy sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa wybiera Sejm. Zgodnie z art. 187 ust. 1 pkt 2 Konstytucji RP Krajowa Rada Sądownictwa składa się m.in. z piętnastu członków wybranych spośród sędziów, przy czym nie określa ona kto ma tego wyboru dokonywać (inaczej niż w przypadku posłów i senatorów, ponieważ tutaj wyraźnie jest postanowione, że czyni to odpowiednio Sejm i Senat). Ta kwestia została pozostawiona uznaniu ustawodawcy na podstawie art. 187 ust. 4 Konstytucji RP (ustrój, zakres działania i tryb pracy Krajowej Rady Sądownictwa oraz sposób wyboru jej członków określa ustawa). Żaden polski sąd nie zakwestionował zgodności z Konstytucją ustawy z 8 grudnia 2017 r.  Statusu sędziów nie zakwestionował również żaden europejski Trybunał tj. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejski Trybunał Praw Człowieka - dodano.

Sędziowie RP stoją na stanowisku, że orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości z dnia 15 lipca 2021 r. (C- 791/19) dotyczyło Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego (jako całości, a nie statusu poszczególnych sędziów). - Również orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka nie dotyczy statusu sędziów, a dotyczyło jednej z Izb Sądu Najwyższego. Co więcej należy wskazać, że system wyboru sędziów w Polsce nie odbiega od europejskich standardów. Jest on podobny do systemu wyborów sędziów w Hiszpanii, a zdecydowanie mniej upolityczniony niż na Malcie, gdzie decydujący głos ma premier oraz w Niemczech, gdzie do sądów federalnych wybierani są sędziowie wprost przez ciała polityczne. Należy zwrócić uwagę, że Komisja Europejska  również nie dostrzega potrzeby weryfikacji sędziów albowiem w dniu 29 maja 2024 roku zakończyła procedurę z art. 7 Traktatu o UE wobec Polski, która została zainicjowana w 2017 roku - podsumowuje.

Sędzia niezawisły bo i nieusuwalny

Zrzeszenie  dodaje, że gwarancję niezawisłości sędziowskiej tworzy zasada nieusuwalności  oraz nieprzenoszalności sędziego. - Tylko takie gwarancje mają dla sędziego znaczenie, tylko to daje swobodę przy sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości - wskazuje.  

Zaznacza, że wprowadzenie w życie proponowanych pomysłów dotyczących statusu sędziów powołanych przy udziale KRS ukształtowanej nowelą z grudnia 2017 r. "doprowadzi do kryzysu rządów prawa na wiele lat i podobnie jak już bywało w historii Polski, może doprowadzić do upadku państwa.  Przedstawione założenia legislacyjne pozostają w jawnej sprzeczności z europejskimi wartościami" - podsumowano.