- BOR musi być na nowo zbudowany; chodzi o nową organizację, o to by wyeliminować patologie - mówił w poniedziałek minister na antenie TVP minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak, nawiązując do projektu, który w zeszłym tygodniu trafi on do konsultacji wewnątrzresortowych.
Czytaj: Jest już projekt ustawy o instytucji na miejsce BOR>>
Zgodnie z projektem pracą PSO kierowałby komendant, który otrzyma status centralnego organu administracji rządowej - podobnie jak np. policja. Ma to przyspieszyć i usprawnić proces decyzyjny, bo dzięki temu komendant PSO mógłby sam podejmować różne decyzje, nie tak jak obecnie, gdy szef BOR zwraca się o ich podjęcie do ministra SWiA.
Jednym z założeń projektu ustawy o PSO jest to, że miałaby ona chronić więcej obiektów administracji rządowej. Dopytywany o to Błaszczak podkreślił, że sytuacja, w której "budynki rządowe w jakiejś części są chronione przez prywatne firmy ochroniarskie" nie jest dobra. "To źle, tak być nie powinno" - powiedział. Odniósł się także do planów, by kandydatów do służby badać wariografem. "Chodzi nam o elitę" - podkreślił.
Minister Błaszczak mówił, że nowe BOR "będzie elitarne" m.in. ze względu na umiejętności i wyszkolenie. Jego zdaniem wcześniej, przed 2016 r., liczba szkoleń w tej formacji była "drastycznie niska".