To kolejny system, który ma być zautomatyzowany. W ubiegłym roku sporo się działo wokół e-KRS, nowy system ruszył latem, a problemy związane choćby z wprowadzeniami danych, integracją z innymi systemami w tym z Centralnym Repozytorium Elektronicznych Wypisów Notarialnych ciągnęły się do jesieni. Podobnie jest z Krajowym Rejestrem Zadłużonych - ruszył 1 grudnia, do dzisiaj sądy mają problem np. z upadłościami. System jeszcze w lutym nie współgrał z losowym przydzielaniem spraw, w systemie nie ma też profili przeznaczonych dla komorników sądowych. Resort zapowiada, że usprawnienia zostaną wprowadzone na przełomie marca i kwietnia.
Prawnicy sam pomysł usprawnienia KRK przyjmują bardzo dobrze. Tym bardziej, że są z nim problemy od dłuższego czasu. Od początku pandemii kuratorzy, obrońcy ale też sędziowie skarżyli się na wydłużenie czasu oczekiwania na kartę karną - nawet do kilku miesięcy. Dodatkowo informacje w rejestrze nie zawsze odpowiadają rzeczywistości, nadal są w nim skazania, które powinny już ulec zatarciu.
Czytaj: W Krajowym Rejestrze Karnym nadal "wiszą" skazania sprzed lat>>
Więcej informacji, łatwiej dostępne
Projekt zakłada, że wprowadzone zmiany doprowadzą do:
- zautomatyzowania procesu gromadzenia danych w Rejestrze – co do zasady dokumenty będą sporządzane i przekazywane do Rejestru za pośrednictwem sytemu teleinformatycznego - co zapewni szybszą aktualizację danych;
- uzyskiwania informacji z Rejestru oraz składania zapytań drogą elektroniczną - co zapewni szybszy dostęp do danych zgromadzonych w Krajowym Rejestrze Karny;
- przyśpieszenia postępowań prowadzonych przez podmioty uprawnione do uzyskania informacji z rejestru karnego.
Co więcej, obowiązujące dotychczas formularze (zapytanie o udzielenie informacji o osobie, zapytanie o udzielenie informacji o podmiocie zbiorowym) zostaną zastąpione ich elektronicznymi odpowiednikami. Jedynie osoby fizyczne będą mogły złożyć zapytanie o udzielenie informacji z Krajowego Rejestru Karnego poprzez formularz papierowy złożony w Biurze Informacyjnym Krajowego Rejestru Karnego lub w jednym z punktów informacyjnych Krajowego Rejestru Karnego. Będzie go też można wysłać pocztą. Co ważne, na takie pytanie odpowiedź również przyjdzie w formie papierowej (w postaci wydruku z systemu teleinformatycznego zrównanego z mocą zaświadczenia).
Co jeszcze? Projekt zakłada przyznanie prawa do uzyskania informacji o podmiotach zbiorowych co do zasady każdemu, bez konieczności wskazania, czy i na potrzeby jakiego postępowania informacja jest uzyskiwana – co pozytywnie wpłynie na szybkość udzielenia informacji z Krajowego Rejestru Karnego poprzez wyeliminowanie konieczności badania uprawnienia podmiotu do wnioskowania o taką informację.
Integracja z rejestrem PESEL
Ważne jest też to, że system ma być zintegrowany z systemem teleinformatycznym rejestru PESEL. Jak wskazano w uzasadnieniu, to pozwoli na weryfikację danych identyfikujących osobę już na etapie przekazywania dokumentów do rejestru karnego oraz przyczyni się do wyeliminowania lub zmniejszenia ilości postępowań wyjaśniających prowadzonych w celu ustalenia prawidłowych danych.
I tak - zgodnie z projektem - dane identyfikujące osobę pobierane były z rejestru PESEL – o ile zostały zgromadzone. W samym KRK gromadzone będą dane o osobach:
- prawomocnie skazanych za przestępstwa lub przestępstwa skarbowe;
- przeciwko, którym prawomocnie warunkowo umorzono postępowanie karne w sprawach o przestępstwa lub przestępstwa skarbowe;
- przeciwko, którym prawomocnie umorzono postępowanie karne w sprawach o przestępstwa lub przestępstwa skarbowe na podstawie amnestii;
- będących obywatelami polskimi prawomocnie skazanymi przez sądy państw obcych;
- wobec których prawomocnie orzeczono środki zabezpieczające w sprawach o przestępstwa lub przestępstwa skarbowe;
- nieletnich, wobec których prawomocnie orzeczono środki wychowawcze, poprawcze lub wychowawczo-lecznicze albo którym wymierzono karę na podstawie art. 94 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o postępowaniu w sprawach nieletnich (Dz. U. z 2018 r. poz. 969);
- prawomocnie ukaranych za wykroczenia na karę aresztu;
- odbywających kary (to też zmiana) dożywotniego pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności, pozbawienia wolności, zastępczej kary pozbawienia wolności, aresztu wojskowego oraz aresztu;
- poszukiwanych listem gończym;
- tymczasowo aresztowanych;
- nieletnich umieszczonych w schroniskach dla nieletnich.
Z kolei jeśli chodzi o same dane, mają to być: numer PESEL, o ile osoba go posiada; numer i nazwa dokumentu stwierdzającego tożsamość oraz nazwa organu, który wydał dokument; dane osobowe, płeć, informacja o obywatelstwie lub obywatelstwach albo informacja o tym, że osoba jest bezpaństwowcem, miejsce zamieszkania, zawód wyuczony i wykonywany.
Sprawdź też: Czy zaświadczenie o niekaralności wydawane jest terminowo? >
Szybciej z sądów i z zakładów karnych
Projekt zakłada też usprawnienia w przekazywaniu danych. I tak do KRK będą bezpośrednio przekazywane dane z rejestru prowadzonego przez Centralny Zarząd Służby Więziennej (CZSW).
Informacja o podmiocie zbiorowym z Krajowego Rejestru Karnego - WZÓR >
Informacja o osobie z Krajowego Rejestru Karnego - WZÓR >
Co więcej, obecnie karty rejestracyjne sporządzane są przez sądy pierwszej instancji niezwłocznie po uprawomocnieniu się orzeczenia. Będą jeszcze cztery inne sytuacje, w których sądy będą zobligowane do przekazywania takich kart z urzędu:
- uchylenie postanowienia, o którym mowa w projektowanym art. 17 ust. 1 pkt 1, 4 i 5 (zatarcie skazania, zwolnienie skazanego od kary pozbawienia wolności, stwierdzenie nieważności orzeczenia odnotowanego w Rejestrze);
- uchylenie postanowienia o podjęciu warunkowo umorzonego postępowania karnego lub postępowania w sprawie o przestępstwo skarbowe;
- uprawomocnienie się postanowienia w przedmiocie pozostawienia środka odwoławczego bez rozpoznania;
- uchylenie orzeczenia, na skutek niezasadnego przywrócenia terminu do wniesienia sprzeciwu od wyroku nakazowego.
Projekt zakłada również skrócenie czasu aktualizacji bazy danych Rejestru, obniżenie kosztów związanych z pozyskiwaniem danych do celów statystycznych, a także - automatyzacje/optymalizacje procesów: generowania i przekazywania z urzędu danych gromadzonych w Krajowym Rejestrze Karnym m.in.: do sądów, Komendy Głównej Policji, Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym, Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, państw EU oraz państw obcych.
Czytaj: Niewydolność Krajowego Rejestru Karnego wydłuża procesy >>
Założenia szczytne - tyle że brakuje rąk do pracy
Sędzia Jolanta Jeżewska z Sądu Rejonowego w Gdyni podkreśla, że w projekcie jest sporo zmian w zakresie informacji, które w KRK mają się znaleźć. - Wydaje mi się, że to co do zasady - jeśli są to informacje ważne z punktu widzenia przedawnienia, wykonania kary czy zatarcia skazania - jest istotne. Dużą zmianą, która już działa i przyda się sądom, jest elektroniczne wypełnianie rubryk. Ważne jest też to, że pracownicy sądów zostali uprawnieni - to też już działa - do pobierania informacji z Krajowego Rejestru Karnego. Dzięki temu uzyskanie informacji nie trwa tak długo jak dawniej - mówi sędzia.
W jej ocenie problemem może być jednak przeciążenie sądów. - I nie chodzi o samą digitalizację akt, to nie ma znaczenia. Sekretarz i tak do tej pory musiał zapytanie wygenerować na papierze. Ale zwiększy się liczba informacji, które w KRK mają się znaleźć, czyli zawiadomień, które do rejestru trzeba będzie wysłać. I tu tkwi szkopuł. Będą to wykonywać sekretarze nadzorowani przez sędziów. A trzeba pamiętać, że są oni źle opłacani i niedoceniani, potocznie uważa się ich za zwykłych urzędasów, gdy faktycznie większość z nich to są świetnie przygotowane osoby, które mają wiele kompetencji na wysokim poziomie - mówi.
Zastanawia się też, że czy skoro będą mieć więcej obowiązków, to czy ich wystarczy w sądzie? - Dochodzimy do tematu rzeki, w którym toniemy. Bo wiele osób uważa, że urzędnicy sądowi od rana do nocy piją kawkę i że dwa razy nacisną enter. A tak rzeczywistość sądowa nie wygląda. W tych sądach, które znam - większych i mniejszych - sekretarze są zawsze bardzo mocno zapracowani. Jest więc pytanie, czy będzie ich wystarczająco dużo, by podołać kolejnym zadaniom - wskazuje sędzia Jeżewska.
Narzędzia nie wystarcza, trzeba umieć z nich korzystać
Sędzia dodaje, że już w okresie pandemii sekretariaty były wystawione na duże próby. - W wielu sekretarzami są kobiety, które mają małe dzieci, a przecież szkoły były pozamykane, dzieci chorowały lub były na kwarantannie, ciągle coś się działo. Sądy jeszcze się po tym nie pozbierały. Sekretarzy powinno być więcej, albo powinni więcej zarabiać, albo nie powinni robić tego wszystkiego co robią. Więc oczywiście same elektroniczne zgłoszenia, pozyskiwanie danych elektronicznie, zwiększenie tych danych, które KRK będzie otrzymywać i sąd, lub podmiot uprawiony, to dobre kierunki. Ale ktoś to musi fizycznie zrealizować i tu może być problem - podsumowuje Jolanta Jeżewska.
Czytaj też: Strukturalne przyczyny przewlekłości postępowań sądowych na przykładzie spraw cywilnych >
Obawy mają również m.in. obrońcy. - Nie znalazłem odpowiedzi na pytanie czy będzie to system dopisany do obecnego systemu, który już funkcjonuje (Portal Informacyjny Sądów Powszechnych) czy całkowicie nowe rozwiązanie. A jeśli system będzie nowy, to jak będziemy się do niego logować i co równie ważne, jak będziemy weryfikowani? Podobnie jest z weryfikacją osoby fizycznej, przewidziano jedynie, że może uzyskać informacje z KRK o niej samej. Taką osobę także trzeba zweryfikować – nawet jeśli dane mają dotyczyć jej samej - mówi adwokat Paweł Jasiński.
Może być drożej
Mecenas zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię. Zgodnie z projektem, w przypadku zapytania przesyłanego przez osobę fizyczną drogą pocztową oraz w przypadku, gdy o informację o danej osobie występuje pełnomocnik, konieczne będzie notarialne poświadczenie podpisu (wymogu takiego nie przewidziano w przypadku osobistego złożenia zapytania w siedzibie Biura lub punkcie informacyjnym w sądzie - bo w takim przypadku wystarczy dokument tożsamości).
Kozłowski Marcin: Poświadczenia notarialne - komentarz praktyczny >
- Takie rozwianie dodatkowo utrudni uzyskanie informacji i skutecznie zniechęci część osób, albowiem jeśli ktoś potrzebuje informacji, za którą obecnie płaci się 30 złotych - a moim zdaniem powinna być bezpłatna jak np. zaświadczenie o niezaleganiu ze składkami ZUS - to absurdem jest wymagać dodatkowego notarialnego poświadczenia podpisu, co jak wiemy nie będzie bezpłatne ani szybkie - wskazuje adwokat Jasiński.
W ocenie mecenasa, dobrym rozwiązaniem byłoby wykorzystanie do usprawnienia działania rejestru Portalu Informacyjnego Sądów Powszechnych. - Sądy już teraz doręczają pełnomocnikom w ten sposób korespondencję, mamy w Portalu zakładkę "moje doręczenia" służące do odbioru korespondencji z sądów. Więc dla nas byłoby najprościej gdyby do tego Portalu dodano zakładkę „informacje z KRK”. W Portalu jesteśmy zweryfikowani jako czynni adwokaci/radcowie prawni, mamy dostęp do spraw sądowych i powinniśmy mieć dostęp do KRK klienta, którego reprezentujemy. Moim zdaniem to byłoby największe ułatwienie dla nas, dla sądu i dla klientów również - wskazuje.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.