Chodzi o dodany po artykule 128 k.p.c. art. 128[1], zgodnie z którym pismo wnoszone przez stronę zastępowaną przez adwokata, radcę prawnego, rzecznika patentowego lub Prokuratorię Generalną Rzeczypospolitej Polskiej powinno zawierać wyraźnie wyodrębnione oświadczenia, twierdzenia oraz wnioski, w tym wnioski dowodowe. Z kolei jeżeli pismo zawiera uzasadnienie, wnioski dowodowe, zgłoszone tylko w tym uzasadnieniu, nie wywołują skutków, jakie ustawa wiąże ze zgłoszeniem ich przez stronę.
Czytaj: Pełnomocnik musi uważać na wnioski dowodowe - zawarte w uzasadnieniu mogą zostać pominięte>>
Jak skonstruować pozew po zmianach?
Jak przypomina Paulina Polanowska, aplikant adwokacki w Dziale Postępowań Spornych Kancelarii Kopeć Zaborowski Adwokaci i Radcowie Prawni, przed nowelizacją, pozew miał spełniać określone wymogi:
- dokładnie określone żądanie, a w sprawach o prawa majątkowe także oznaczenie wartości przedmiotu sporu, chyba że przedmiotem sprawy jest oznaczona kwota pieniężna;
- oznaczenie daty wymagalności roszczenia w sprawach o zasądzenie roszczenia;
- wskazanie faktów, na których powód opiera swoje żądanie, a w miarę potrzeby uzasadniających również właściwość sądu;
- informację, czy strony podjęły mediacji lub innego pozasądowego sposobu rozwiązania sporu, a w przypadku gdy takich prób nie podjęto, wyjaśnienie przyczyn ich niepodjęcia.
Pozew mógł również zawierać m.in. wnioski o zabezpieczenie powództwa, nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności czy o dokonanie oględzin.
- Od dnia 1 lipca 2023 r. na profesjonalnego pełnomocnika został nałożony ścisły reżim, także w zakresie struktury pisma, a nie samej jego treści. Obecnie w piśmie procesowym winny zostać wyraźnie wyodrębnione oświadczenia, twierdzenia oraz wnioski. Powyższe dotyczy przede wszystkim oświadczeń procesowych, wniosków formalnych oraz zarzutów formalnych i merytorycznych. W zakresie rodzajów pism należy przyjąć, że nowa regulacja dotyczy zarówno pozwu, pisma przygotowawczego, ale i wszystkich innych pism składanych w trakcie postępowania, w tym w szczególności środków zaskarżenia - zaznacza Polanowska.
Konsekwencje niespełnienia wymogów art. 128[1] k.p.c.
Prawniczka przypomina również, że ustawodawca zastrzegł, iż wniosek dowodowy nie wywołuje skutków, jakie ustawa wiąże ze zgłoszeniem go przez stronę, jeżeli znajduje się on jedynie w uzasadnieniu pisma.
- W praktyce może to oznaczać np. że sąd pominie wnioski dowodowe zawarte w uzasadnieniu pisma, ale nie wyda w tym przedmiocie żadnego dodatkowego rozstrzygnięcia. Niezbędne jest zatem sformułowanie wniosku dowodowego już w petitum pisma, najlepiej z dokładnym wyszczególnieniem faktów, które mają zostać dowiedzione zgłoszonym dowodem. Jeżeli chodzi natomiast o brak wyraźnego wyodrębnienia oświadczeń, twierdzeń i wniosków w danym piśmie procesowym, to taki stan pisma może powodować, że przewodniczący zarządzi jego zwrot na podstawie art. 130[1]a par. 1 k.p.c. Pismo nie wywoła zatem żadnych skutków - dodaje.
Równocześnie regulacja art. 128[1] k.p.c. nie zamyka profesjonalistom możliwości ponownego wniesienia pisma w standardzie wynikającym z ww. przepisu przepisie.
- Strona będzie mogła ponownie wnieść pismo na podstawie art. 130[1]a par. 3 k.p.c. Gorzej sytuacja ma się jednak z wnioskiem dowodowym zgłoszonym tylko w uzasadnieniu. W tym przypadku strona może w ogóle nie zostać poinformowana przez sąd, że zastosowanie znalazł art. 128[1] k.p.c. Przypomnieć należy, że taki wniosek dowodowy nie podlega zwrotowi, lecz po prostu nie wywołuje żadnych skutków. Ratunkiem może być zatem jedynie ponowne złożenie wniosku dowodowego ale w tym przypadku istnieje ryzyko pominięcia ponownego wniosku dowodowego z uwagi na jego spóźnione złożenie (np. art. 205[3] par. 2 k.p.c. czy art. 458[5] par. 1 k.p.c.) - dodaje Polanowska.
A jak nie ma uzasadnienia?
Prawniczka zwraca uwagę, że wprowadzenie art. 128[1] k.p.c. powoduje komplikacje w zakresie krótkich pism składanych w trakcie postępowania, które najczęściej nie zawierają tradycyjnego podziału na petitum i uzasadnienie, np. w postaci wykonania zobowiązania sądu, które podlegają wzajemnym doręczeniom w myśl art. 132 k.p.c.
- Przed nowelizacją częstą praktyką wśród pełnomocników było składanie takiego oświadczenia dopiero na samym końcu pisma. Natomiast po nowelizacji, niektórzy pełnomocnicy mając na względzie najdalej posuniętą ostrożność procesową dodają do takich pism oświadczenie o doręczeniu odpisu stronie przeciwnej jeszcze przed tytułem pisma. Taką praktykę należy ocenić jednak za nieuzasadnioną, biorąc nawet pod uwagę rygoryzm art. 128[1] k.p.c. - mówi Polanowska.
Co z pismami przygotowawczymi? - Jednym z wielu, kolejnych problemów należy uznać stosunek art. 128[1] k.p.c. do art. 127 k.p.c. przewidującego wymogi formalne pisma przygotowawczego. W piśmie takim „strona powinna (…) wyszczególnić fakty, które fakty przyznaje, a którym zaprzecza, oraz wypowiedzieć się co do twierdzeń i dowodów zgłoszonych przez stronę przeciwną”. Z uwagi na dość ogólnikowe i szerokie sformułowanie art. 128[1] k.p.c. „oświadczeń, twierdzeń oraz wniosków” należy uznać, iż mają one zastosowanie do szczególnych wymogów pisma przygotowawczego. Biorąc pod uwagę jednocześnie normę art. 230 k.p.c. niewyodrębnienie twierdzeń o faktach przez stronę przeciwną może jednak spowodować, iż sąd uzna te fakty za przyznane - dodaje.
W jej ocenie plusem jest natomiast kwestia wniosków dowodowych. - Jednocześnie pozytywnie należy ocenić wpływ omawianego przepisu na kształt pism pod kątem wniosków dowodowych. Do tej pory część prawników wnioski dowodowe wplatała w merytoryczną część pisma. Taka praktyka utrudniała Sądowi, jak i przeciwnej stronie, odnalezienie samych wniosków. Strona zgłaszająca mogła przy tym liczyć, że Sąd jakiegoś wniosku nie rozpozna, co stanowiło niejednokrotnie skutecznie podniesiony zarzut naruszenia prawa procesowego. Omawiana zmiana ma więc potencjał w przyspieszeniu i uporządkowaniu samego postępowania do czego zmierzał ustawodawca już w wielkiej noweli k.p.c w 2019 roku. Jednakże samego rygoru jaki się wiąże z nieprawidłowym umiejscowieniem wniosków dowodowych nie można ocenić jako słuszne posunięcie ustawodawcy - wskazuje.
Zachęta do nieczytania pism procesowych
Warto przypomnieć, że Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia w swojej opinii dotyczącej m.in. tej zmiany podkreśla, że taki przepis zachęca sędziów i strony do nieczytania pism procesowych w całości i poprzestania wyłącznie na zapoznaniu się z petitum pisma. - Zamiast wprowadzić zmiany usprawniające pracę sądów i przybliżające sądy do obywatela projektodawca zamierza usprawnić działanie wymiaru sprawiedliwości poprzez odstąpienie od czytania pism procesowych w sposób sumienny i rzetelny, by szybciej załatwić daną sprawę w ujęciu statystycznym. (...) Strona ma prawo do rzetelnego, transparentnego procesu, a w związku z tym obowiązkiem Ministerstwa Sprawiedliwości jest zapewnienie takich warunków, aby sędzia miał czas na wnikliwe zapoznanie się ze sprawą i rzetelne przeczytanie wszystkich pism procesowych, strona na przedstawienie swych racji przed sądem na rozprawie. Szukanie rozwiązania w „nieistniejących wnioskach dowodowych”, by procesowo reglamentować możliwość szybkiego i pobieżnego zapoznania się ze stanowiskiem strony jest całkowicie niepoważne - dodano.
W podobnym tonie wypowiada się Karolina Wilamowska, adwokatka, Stowarzyszenie Adwokackie Defensor Iuiris (Wilamowscy Adwokaci Spółka Partnerska). - Dla mnie najbardziej szkodliwą zmianą jest ta dotycząca tego, że wszystkie wnioski dowodowe będą musiały być zgłaszane w petitum pozwu. Jeżeli nie będą zgłoszone w ten sposób, to będą traktowane jak takie, które nie zostały złożone. W mojej ocenie to będzie ogromny problem. Bo z noweli wynika też, że sąd nie będzie o tym informował, więc istnieje ryzyko, że pełnomocnik umieści informacje o wnioskach nie tam gdzie trzeba i nie będą one uwzględnione, a on dowie się o tym z orzeczenia - mówi.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.