W pierwszej kolejności należy wskazać na czym konkretnie polega SDE i w jakich sytuacjach jest stosowany. Zgodnie z definicją zawartą w Kodeksie karnym wykonawczym dozór elektroniczny polega na kontroli zachowania skazanego przy użyciu środków technicznych. W systemie dozoru elektronicznego można kontrolować: przebywanie przez skazanego w określonych dniach tygodnia i godzinach we wskazanym przez sąd miejscu (dozór stacjonarny), bieżące miejsce pobytu skazanego, niezależnie od tego, gdzie skazany przebywa (dozór mobilny), zachowywanie przez skazanego określonej minimalnej odległości od osoby wskazanej przez sąd (dozór zbliżeniowy). Z treści regulacji prawnych wynika również, że karę pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego wykonuje się jako dozór stacjonarny. Środki karne i zabezpieczające w systemie dozoru elektronicznego wykonuje się zaś jako dozór zbliżeniowy lub mobilny.

 


Niewątpliwie, z punktu widzenia dokonanej zmiany w przepisach, zasadnicze znaczenie ma kwestia odbycia kary pozbawienia wolności poza zakładem karnym. Jest to alternatywny sposób, który przynosi szereg korzyści zarówno dla samego skazanego, jak i jednostek penitencjarnych, które zazwyczaj są przepełnione, co wpływa na komfort bytu pozostałych współwięźniów. Dla samego skazanego jest to rozwiązanie niewątpliwie najlepsze, wszak odbywając karę nie jest on izolowany od najbliższych, a także unika konieczności przebywania w zamknięciu – z innymi skazanymi, gdzie proces resocjalizacji z uwagi na wpływ otoczenia może okazać się dłuższy i nie przynosić oczekiwanych rezultatów. 

Rozwiązanie nie dla wszystkich

Jednak nie jest to rozwiązanie, z którego mogą skorzystać wszyscy – w ustawie przewidziano szereg warunków, od których uzależniono możliwość ubiegania się o zastosowanie takiej metody odbycia kary. Kluczową przesłanką warunkującą poddanie pod rozwagę skorzystania z tej instytucji jest wymiar kary orzeczony w prawomocnym wyroku sądowym. Do tego kryterium odnosi się wprowadzona tarcza antykryzysową 1 zmiana – wcześniej przepis przewidywał możliwość udzielenia skazanemu zezwolenia na odbycie kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego w sytuacji, gdy wobec skazanego orzeczono karę pozbawienia wolności nieprzekraczającą jednego roku. Aktualnie, dopuszczalny wymiar kary został wydłużony do roku i sześciu miesięcy. Przepis ten ma zastosowanie również do skazanych, którym wymierzono dwie lub więcej niepodlegających łączeniu kar pozbawienia wolności, które skazani mają odbyć kolejno – nieprzekraczających w sumie jednego roku i sześciu miesięcy.

Nie jest to jednak wyłączna przesłanka, którą musi spełnić skazany, aby móc skorzystać z tego uprawnienia, choć jedyna, w której wprowadzono zmiany. Poza wyżej szeroko opisaną przesłanką należy pamiętać, że nawet jeśli wymiar kary orzeczony skazanemu mieści się w granicach przewidzianych w ustawie to nie będzie mógł on skorzystać z tego dobrodziejstwa, gdy w podstawie jego skazania wystąpi art. 64 par. 2 Kodeks karny. Wskazany przepis dotyczy sprawcy uprzednio skazanego w ramach recydywy podstawowej, który odbył łącznie co najmniej rok kary pozbawienia wolności i w ciągu 5 lat po odbyciu w całości lub części ostatniej kary popełnia ponownie umyślne przestępstwo przeciwko życiu lub zdrowiu, przestępstwo zgwałcenia, rozboju, kradzieży z włamaniem lub inne przestępstwo przeciwko mieniu popełnione z użyciem przemocy lub groźbą jej użycia (recydywa wielokrotna).

Czytaj: Dozór elektroniczny, sam wymiar kary nie wystarczy>>

Ważne miejsce pobytu

Kolejną przesłanką zastosowania instytucji SDE jest posiadanie przez skazanego określonego miejsca pobytu. W razie potrzeby, na zarządzenie sędziego penitencjarnego, kurator sądowy ustala, w drodze zebrania informacji, czy skazany zamieszkuje wspólnie z inną osobą lub osobami pełnoletnimi, a jeżeli tak, to uzyskuje dane personalne tych osób, a następnie poucza je o warunkach wykonywania kary w systemie dozoru elektronicznego oraz konsekwencjach, jakie wynikają z jej wykonywania dla osób zamieszkujących ze skazanym. 

Kurator sądowy ustala warunki rodzinne oraz socjalno-bytowe, w których zamieszkuje skazany, w zakresie niezbędnym do prawidłowego wykonania kary w systemie dozoru elektronicznego. Informacje te kurator sądowy przekazuje niezwłocznie do sądu. Powyższe uregulowanie kodeksowe determinuje kolejną przesłankę, która musi być spełniona przez skazanego, a mianowicie – uprzednia pisemna zgoda osób pełnoletnich wspólnie zamieszkujących ze skazanym. W tym zakresie przewidziano jednak wyjątek - sąd może udzielić zezwolenia na odbycie kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego pomimo braku zgody pełnoletnich współlokatorów jeżeli wykonanie kary w systemie dozoru elektronicznego w sposób oczywisty nie wiąże się z nadmiernymi trudnościami dla osoby, która tej zgody nie wyraziła, i narusza jej prywatność jedynie w nieznacznym stopniu.

Co więcej, odbywaniu kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego nie mogą stać na przeszkodzie warunki techniczne obejmujące w szczególności liczbę oraz zasięg dostępnych nadajników i rejestratorów oraz możliwości organizacyjne ich obsługi. Jednak jest to kryterium w pełni niezależne od samego skazanego.

Czytaj: Koronawirus zwiększy liczbę dozorów elektronicznych - MS proponuje zmiany>>

SDE musi zapewnić osiągnięcie celów kary

Zaś warunkiem, na który ma w pełni wpływ sam zainteresowany skorzystaniem z SDE jest stwierdzenie przez sąd penitencjarny, że to alternatywne rozwiązanie jest w pełni wystarczające do osiągnięcia celów kary. Niewątpliwie jest to jedyna przesłanka, która zależy wyłącznie od oceny sądu. W zależności od tego czy skazany już rozpoczął odbywanie kary w zakładzie karnym, czy dopiero zostało wydane wobec niego rozstrzygnięcie sąd będzie miał na uwadze różne aspekty. I tak – w przypadku skazanego, który nie rozpoczął wykonywania kary w zakładzie karnym, można udzielić zezwolenia na odbycie kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego, jeżeli względy bezpieczeństwa i stopień demoralizacji, a także inne szczególne okoliczności nie przemawiają za potrzebą osadzenia skazanego w zakładzie karnym. 

Natomiast, skazanemu, który rozpoczął już odbywanie kary w zakładzie karnym, można udzielić zezwolenia na odbycie w systemie dozoru elektronicznego pozostałej części kary, jeżeli za udzieleniem zezwolenia przemawiają dotychczasowa postawa i zachowanie skazanego. 
Należy pamiętać, że powyższe przesłanki powinny być spełnione łącznie. Sama instytucja prawna zaś może, ale nie musi być zastosowana – za taką interpretacją przemawia użycie sformułowania „sąd penitencjarny może”, co oznacza, że przepis nie nakłada na sąd obowiązku korzystania z tego rozwiązania. 

Czytaj w LEX: Dozór elektroniczny w czasach epidemii koronawirusa i regulacji z tzw. tarczy antykryzysowej oraz możliwość przerwy w wykonaniu kary pozbawienia wolności >

Powyższe jednak nie powinno zniechęcać do ubiegania się o elektroniczny dozór. Przemawia bowiem za tym aktualnie panująca sytuacja w kraju. Nie ulega wątpliwości, że zmiana w zakresie rozmiaru orzeczonej kary uprawnionego do skorzystania z SDE znacząco zwiększa liczbę osób, które mogą ubiegać się o skorzystanie z tej instytucji. Występujący z tą propozycją zmian rządzący chcieli zapobiec, a przynajmniej zminimalizować rozprzestrzenianie się wirusa w jednostkach penitencjarnych, które – jak powszechnie wiadomo - są w większości przepełnione. Powyższe oznacza, że zastosowanie się do obecnych zaleceń sanitarnych w tych miejscach jest wręcz niemożliwe. Zatem, tylko realne ograniczenie osób przebywających w zakładach karnych może skutecznie zagwarantować zminimalizowanie ryzyka stworzenia się nowych ognisk zachorowań. Słusznie rządzący swoją uwagę skupili na przewidzianym w Kkw elektronicznym systemie dozoru, który gwarantuje domową izolację skazanego, z jednoczesnym zastosowaniem niezbędnych środków technicznych służących do kontroli wywiązywania się z nałożonych na skazanego ograniczeń. 

 

Szerszy SDE na wzrost przestępczości nie wpłynie

Zaproponowany wymiar kary nie jest wygórowany, a zarazem znacząco zwiększa liczbę osób uprawnionych do skorzystania ze zwolnienia z klasycznej formy odbycia kary. Co więcej, inne przesłanki warunkujące zastosowanie tej instytucji skutecznie pomogą w weryfikacji skazanych, których poziom demoralizacji nie pozwala na odbycie kary w systemie elektronicznym, zatem dokonana zmiana nie powinna budzić wśród społeczeństwa obaw o wzrost przestępczości.

Dokonana zmiana zdaje się przynieść obopólne korzyści – jednak to od samych skazanych, a konkretniej od ich zachowań podczas elektronicznego dozoru będzie uzależnione czy nowa regulacja przyjmie się i pozostanie również w czasie, gdy ogólnoświatowy paraliż związany z pandemią zostanie opanowany. Niemniej jednak, jeśli skazany po wprowadzonej zmianie uzyska uprawnienie ubiegania się o zezwolenie na odbycie kary w systemie elektronicznym jest to niewątpliwie szansa, z której należy skorzystać – w tym celu, tak jak dotychczas należy złożyć wniosek do właściwego sądu penitencjarnego, który rozważy możliwość skorzystania przez skazanego z SDE. W ten sposób również można przyczynić się do minimalizowania negatywnych skutków pandemii, zatem zachęcamy do rozważenia skorzystania z rozszerzonej instytucji elektronicznego dozoru przez osoby skazane i podjęcia niezwłocznej inicjatywy wszczynając postępowanie przed sądem penitencjarnym.