Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych nakazał również prokuraturze, by zgodnie z RODO powiadomiono osobę pokrzywdzoną o możliwych konsekwencjach naruszenia oraz środkach, zastosowanych lub proponowanych przez administratora, umożliwiających minimalizację skutków naruszenia.

Czytaj: UODO: 240 tys. zł kary dla firmy, której pracownik zgubił pendrive z danymi osobowymi >>

Dane ujawnione, zgłoszenia do UODO nie było

Sprawa - jak poinformował Urząd - dotyczy konferencji prasowej, podczas której prokurator Tomasz Szafrański z Prokuratury Krajowej oraz Zbigniew Ziobro, - wówczas prokurator generalny, omawiali sprawy jednej z prokuratur rejonowych. W trakcie konferencji - według Urzędu - ujawnili dane osobowe osoby posiadającej w postępowaniu karnym status osoby pokrzywdzonej oraz informacje dotyczące stanu faktycznego sprawy zawarte w wyroku sądu rejonowego.

- Wśród ujawnionych danych, poza informacjami, takimi jak imię i nazwisko, znalazły się informacje stanowiące szczególne kategorie danych. Pomimo że doszło w ten sposób do naruszenia ochrony danych osobowych, administrator nie dokonał zgłoszenia naruszenia ochrony danych osobowych do Prezesa UODO, ani nie zawiadomił tej osoby fizycznej o naruszeniu - wskazano.

Prezes UODO po tym, jak dowiedział się o powyższym naruszeniu ochrony danych, wystąpił do administratora o złożenie stosownych wyjaśnień. - Prokuratura w udzielonej odpowiedzi wskazała, że zdarzenie, opisane w piśmie Prezesa UODO nie było przedmiotem analizy administratora, gdyż w jej ocenie, nie było do tego podstaw. Prokuratura tłumaczyła, że dane osobowe, których dotyczy zawiadomienie o wszczęciu postępowania, stanowiły część orzeczenia sądu i zostały przytoczone dla zilustrowania zasadniczej rozbieżności pomiędzy przypisanymi osobom skazanym przestępstwami a ustaleniami sądu. A poza tym dane tej osoby zostały już ujawnione w toku postępowania sądowego - poinformowano.

Prezes UODO próbował też ustalić, czy prokurator Tomasz Szafrański działał z upoważnienia, o którym mowa w art. 12 par. 2 ustawy o prokuraturze (zgodnie z nim prokurator generalny oraz kierownicy jednostek organizacyjnych prokuratury mogą przekazać mediom osobiście (lub upoważnić w tym celu innego prokuratora) informacje z toczącego się postępowania przygotowawczego lub dotyczące działalności prokuratury, z wyłączeniem informacji niejawnych, mając na uwadze ważny interes publiczny). - Z uzyskanej odpowiedzi wynikało, że stosowne informacje posiadają również prokurator Dariusz Barski i były prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Ustalono też, że Biuro Prezydialne Prokuratury Krajowej w chwili obecnej nie może uzyskać informacji od żadnej z wyżej wymienionych osób - wskazuje UODO.

 

Prokuratura naruszenia nie widzi

Prokuratura Krajowa w korespondencji z Prezesem UODO prezentowała stanowisko, że ujawnienie danych nie było naruszeniem ochrony danych osobowych, bowiem informacje te były przez Prokuraturę Krajową przetwarzane w związku z realizacją ustawowych zadań prokuratury, a to pozostaje poza kompetencjami Prezesa UODO.

Innego zdania jest prezes Wróblewski. - Prokuratura Krajowa, jako podmiot publiczny zobowiązana jest do działania na podstawie prawa i w jego granicach, stosownie do art. 7 Konstytucji RP. Ujawnienie danych osoby, w szczególności osoby pokrzywdzonej w tak szerokim zakresie powinno mieć podstawę prawną. RODO stanowi zaś jasno (w art. 6 ust. 1), że przetwarzanie danych jest zgodne z prawem wyłącznie w określonych przypadkach, dotyczy to zwłaszcza szczególnych kategorii danych, które znajdują się pod szczególną ochroną, zgodnie z art. 9 RODO - zaznaczono.  

I dodano, że Prokuratura Krajowa jako organ ścigania, mający egzekwować przestrzeganie prawa, powinna w sposób niebudzący wątpliwości chronić informacje na temat osoby fizycznej, której przyznano status osoby pokrzywdzonej w danej sprawie.

- W niniejszej sprawie osoba fizyczna uzyskała zaś w postępowaniu karnym status osoby pokrzywdzonej w rozumieniu art. 49 par. 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego, tj. stwierdzone zostało bezpośrednio naruszenie lub zagrożenie przez przestępstwo jej dobra prawnego. Prokuratura Krajowa może ujawniać informacje z toczącego się postępowania przygotowawczego lub działalności prokuratury, o ile wymaga tego ważny interes publiczny. Tu jednak chodzi o informacje z postępowania zakończonego w sprawie, w której zapadł już prawomocny wyrok sądu. Nie można więc było powołać się na przepisy Prawa o prokuraturze. Ujawniane informacje nie mogą też naruszać praw lub wolności osób. Prokuratura Krajowa jako podmiot stojący na straży praworządności powinna zachowywać szczególną staranność w swoich działaniach - dodano.