Związek Nauczycielstwa Polskiego ostrzega, że Lex Czarnek może doprowadzić do likwidacji Karty Nauczyciela w przedszkolach. Chodzi o zmianę art. 15 ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe, która przewiduje możliwość zatrudniania w publicznym przedszkolu osoby niebędącej nauczycielem tylko do prowadzenia zajęć rozwijających zainteresowania. Możliwe jest to w uzasadnionych przypadkach i za zgodą kuratora oświaty. Dyrektor zdecyduje, czy dana osoba ma kwalifikacje odpowiednie do prowadzenia zajęć.

Czytaj: Prezydent tym razem raczej podpisze nowele prawa oświatowego - Lex Czarnek 2.0>>

Czytaj w LEX: Urlop wypoczynkowy nauczycieli i dyrektorów przedszkoli - nabycie prawa do urlopu, wymiar urlopu >>>

Czytaj w LEX: Nowe zasady zatrudniania specjalistów w szkołach i przedszkolach od roku szk. 2022/23 >>>

Rozszerzenie przepisu

Po zmianach przepis nie będzie już dotyczył jedynie zajęć rozwijających zainteresowania. Lex Czarnek przewiduje rozszerzenie zakresu zastosowania regulacji na wszystkie zajęcia prowadzone w przedszkolu. Autorzy projektu w uzasadnieniu wskazują, że zmiana zmierza do ujednolicenia zasad zatrudniania przez dyrektorów publicznych przedszkoli osób niebędących nauczycielami z zasadami obowiązującymi w odniesieniu do publicznych szkół. Wystarczającymi gwarancjami, jeżeli chodzi o kwalifikacje osób prowadzących zajęcia z dziećmi, jest podanie tego pod rozwagę dyrektora szkoły i obowiązek uzyskania zgody kuratora oświaty.

Zmiana budzi natomiast obawy związkowców. - Naszym zdaniem taki przepis może zmierzać do zniesienia Karty Nauczyciela w przedszkolach - mówi Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP.  Osoby pracujące z przedszkolakami dzięki tej zmianie w większym stopniu będą mogły być zatrudniane na zasadach określonych w Kodeksie pracy. - To może być przejaw ogólnej tendencji do zawężania przepisów KN, przykład widzieliśmy już w przypadku placówek opiekuńczo-wychowawczych - mówi wiceprezes ZNP.

Czytaj w LEX: Zawieranie umów na czas określony z nauczycielami i pracownikami niepedagogicznymi w publicznych i niepublicznych jednostkach oświatowych >>>

Czytaj w LEX: Czas pracy nauczycieli przedszkoli >>>

 

Inne pensum, brak rocznego urlopu

Oznacza to utratę uprawnień nauczycielskich i zmiany np. dotyczące pensum - obecnie w przypadku nauczycieli przedszkolnych pensum wynosi 25 godzin tygodniowo (22 w przypadku nauczycieli uczących grupy sześciolatków). Karta Nauczyciela uprawnia też m.in. do urlopu dla poratowania zdrowia oraz inaczej niż kodeks pracy reguluję kwestię urlopów.

Tendencja do zawężania kategorii osób objętych pragmatyką widoczna jest od lat - ustawa z 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej (Dz. U. Nr 149, poz. 887, z późn. zm.) z dniem 1 stycznia 2014 r. wyłączyła stosowanie Karty Nauczyciela w stosunku do osób zatrudnionych w placówka wychowawczo-opiekuńczych, np. domach dziecka. Mimo protestów i zaskarżenia sprawy do Trybunału Konstytucyjnego, statusu nauczyciela im nie przywrócono. Przejawy szukania oszczędności na pracownikach objętych KN  widać też w kwestii przekazywania szkół publicznych stowarzyszeniom, które mają większą swobodę w wyborze formy zatrudnienia nauczyciela. Podejrzenie ZNP nie jest zatem bezpodstawne.

Sprawdź też: Wyzwania dla dyrektorów szkół i przedszkoli 2022/2023 - raport I edycji badania >>>

To łatanie braków kadrowych

Ale chodzi raczej o rozwiązanie innego problemu - nauczycieli przedszkolnych po prostu brakuje. Z danych MEiN przed rozpoczęciem roku szkolnego wynikało, że szkoły i przedszkola w całym kraju miały 13 698 wolnych miejsc pracy dla nauczycieli. Najbardziej poszukiwanymi pracownikami byli nauczyciele języka angielskiego, matematyki, fizyki i chemii i właśnie nauczyciele wychowania przedszkolnego.

- Moim zdaniem chodzi tu przede wszystkim o załatanie braków kadrowych - mówi Marek Pleśniar, dyrektor biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty. - Przedszkola funkcjonują w sytuacji permanentnego braku nauczycieli i raczej myślą o tym, by rozwiązać ten problem, niż o szukaniu oszczędności na ograniczaniu Karty Nauczyciela, zwłaszcza że teraz to raczej nauczyciel, który przyjdzie do pracy w przedszkolu, ma większą możliwość podyktowania warunków zatrudnienia, bo każdy dyrektor przyjmie go z pocałowaniem ręki - mówi. Wskazuje jednak, że nauczyciele z przedszkoli raczej uciekają. - To wyczerpująca praca i często bardziej niewdzięczna niż ta w szkole, dlatego jeżeli nauczyciel w ogóle chce zostać w zawodzie, to często przenosi się do pracy w szkole, gdzie jest lepiej traktowany, zwłaszcza przez rodziców uczniów, bo z rodzicami przedszkolaków - jak wskazują sami nauczyciele - bardzo ciężko współpracować. Dlatego powodem jest łatanie braków kadrowych - tłumaczy.

Kalkulator awansu zawodowego nauczycieli >>>