- Z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń wynika, że mediana wynagrodzeń całkowitych nauczycieli wyniosła w 2017 roku 3 205 zł brutto - mówi serwisowi Prawo.pl Grzegorz Poręba z firmy Sedlak&Sedlak. - Plasuje to nauczycieli znacznie poniżej mediany ogólnopolskiej, która we wspomnianym badaniu w 2017 roku wyniosła 4 157 zł brutto - dodaje.
Cena promocyjna: 47.2 zł
|Cena regularna: 59 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł
Mityczne średnie zarobki nauczycieli
Próbując odpowiedzieć sobie na pytanie, ile zarabia nauczyciel, łatwo natknąć się na kwoty wyliczone na podstawie Karty Nauczyciela i ustawy budżetowej. Budzi to w środowisku duże kontrowersje, zwłaszcza gdy w informacjach prasowych takimi kwotami posługuje się ministerstwo edukacji.
W 2018 r. wyliczone na podstawie KN i ustawy budżetowej średnie wynagrodzenia nauczycieli wynoszą brutto:
- 2900,20 zł dla nauczyciela stażysty;
- 3219,22 dla nauczyciela kontraktowego;
- 4176,3 dla nauczyciela mianowanego;
- 5336,4 dla nauczyciela dyplomowanego.
Należy pamiętać, że - jak podkreślają eksperci - jest to teoretyczny model, który służy przede wszystkim do planowania i oceny działań jednostek samorządu terytorialnego. Dzięki tym kwotom mogą one zaplanować, ile pieniędzy wydadzą na wypłaty dla zatrudnianych przez siebie pedagogów. Dodatkowo nie jest to pułap wynagrodzeń, który musi osiągnąć każdy pedagog, jak czytamy w komentarzu do Karty Nauczyciela - może się zdarzyć, że jeden będzie otrzymywał wynagrodzenie niższe od średniego, a drugi wyższe, w sumie zaś ich wynagrodzenia nie będą niższe od średniego wynagrodzenia.
Faktyczna pensja bliżej minimalnych zarobków
- Wynagrodzenia nauczycieli różnią się na poszczególnych stopniach awansu zawodowego. Z naszego badania wynika, że nauczyciel kontraktowy w 2017 roku otrzymywał pensję na poziomie 2 631 zł brutto miesięcznie - tłumaczy Grzegorz Poręba. I dodaje, że pensja nauczyciela mianowanego to 3 071 zł brutto, a nauczyciel dyplomowany zarabiał miesięcznie już 3 924 zł brutto. - Jasna i sprecyzowana ścieżka awansu, a co za tym idzie wzrost wynagrodzenia, to z pewnością korzyść dla osoby pracującej jako nauczyciel. Blaknie ona jednak, gdy porównamy pensję nauczycieli z przedstawicielami innych zawodów - dodaje analityk. Podaje także zarobki, które osiągają nauczyciele, prowadząc korepetycje. Według danych z 2017 r. stawka za godzinę lekcji mieści się najczęściej w przedziale od 30 do 40 zł.
A zatem de facto stawki bliższe są minimalnego wynagrodzenia wynikającego z rozporządzenia. Zwracał na to uwagę Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) podczas akcji promocyjnej: "Chcemy godnie zarabiać". W największych miastach Polski stanęły bilbordy, które informowały, że pensja nauczyciela wynosi 1751 zł netto.
Po zmianach w prawie oświatowym, które obowiązywać będą od 1 września 2018 r., również wymieniona przez eksperta korzyść nie wydaje się taka oczywista. Ścieżka awansu zawodowego wydłużona została do 15 lat - skomplikowały się też przepisy dotyczące oceniania pedagogów.
- Poziom wynagrodzeń i wymagania zniechęcają do wybierania zawodu nauczyciela, zwłaszcza jeżeli chodzi o młodych ludzi - mówi serwisowi Prawo.pl Marek Pleśniar dyrektor Biura Ogólnopolskiego Stowarzyszeni Kadry Kierowniczej Oświaty. I dodaje, że zaporę stanowi także biurokracja, związana przede wszystkim z nowym systemem awansu zawodowego nauczycieli. - To wszystko skazuje nas na negatywną selekcję do zawodu nauczyciela, bo najlepsi wolą poszukać alternatywy. W dodatku nie wydaje się, by sytuacja miała się szybko poprawić, bo samorządy obciążone kosztami reformy, nieprędko znajdą pieniądze na coś innego - podkreśla ekspert.
Przyszłość zawodu nauczyciela - konieczne lepsze studia i dofinansowanie>>
Część podwyżek pochłonie inflacja
Jak zapewnia resort edukacji, począwszy od 1 kwietnia 2018 r. wynagrodzenie nauczycieli zaczęły systematycznie wzrastać. Zaplanowano, że pensje pedagoga wzrosną o ok. 15,8 proc. w ciągu 3 lat, co - jak argumentuje MEN - jest porównywalne z przewidywanym wzrostem przeciętnego wynagrodzenia. Kolejne podwyżki wprowadzone będą od stycznia 2019 r. oraz od stycznia 2020 r.
Próżno jednak wśród nauczycieli szukać entuzjazmu z powodu zapowiadanych podwyżek. Już w tym roku wytykali resortowi edukacji, że faktyczne kwoty są niewielkie (około 168 zł brutto), a fakt, że zmiany obowiązują od kwietnia sprawił, że - według ZNP - podwyżka wyniosła ok. 3,75 proc. Co więcej sfinansowano ją częściowo ze skasowanych dodatków, które otrzymywali pedagodzy.
A i przyszłoroczny wzrost wynagrodzeń nie przyniesie większych zmian w budżetach nauczycieli - ZNP już zwraca uwagę, że prognozowana przez resort finansów inflacja wyniesie w 2019 r. ok. 2.3 proc., co prawie o połowę zredukuje wzrost nauczycielskich pensji.
Przeczytaj więcej przydatnych materiałów w SIP LEX:
Zadania dyrektora we wrześniu - procedury i wzory>>
Zatrudnianie nauczycieli w placówkach niepublicznych od 1 września 2018 r.>>