Autorzy podpisanej przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego deklaracji chcą, by szkoła wprowadziła konkretnie zajęcia antydyskryminacyjne i z edukacji seksualnej zgodnej ze standardami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Według deklaracji miasto stołeczne Warszawa powinno stworzyć sieć „latarników” społecznych, którzy mieliby monitorować sytuację uczniów LGBT+ w warszawskich szkołach podstawowych i średnich. Lekcje proponowane przez autorów deklaracji mają być nieobowiązkowe. Dokument zakłada również aktywne wspieranie nauczycieli i dyrektorów. 

 

RPD: Deklaracja LGBT+ wbrew prawom rodziców>>

 

Pomysł sprawdza kuratorium

Przeciwko pomysłowi opowiedziało się zarówno MEN, jak i rzecznik praw dziecka. Według rzecznika praw dziecka: "pod pozorem realizacji szczytnych haseł tolerancji i zakazu dyskryminacji, w sferze wychowania dzieci narzuca ona ogółowi rodziców ideologię afirmowaną jedynie przez wąską grupę społeczną". Zagrożenie RPD widzi także we wprowadzeniu edukacji seksualnej zgodnej ze standardami WHO. Zdaniem rzecznika: "realizacja szczegółowo opisanej przez WHO "matrycy edukacji seksualnej" grozi wprowadzeniem do szkół, a nawet przedszkoli, edukatorów seksualnych związanych ze środowiskiem LGBT".

 

 

 

Maciej Kopeć, wiceminister edukacji podkreślił, że samorząd nie może przekraczać swoich kompetencji i narzucać szkołom treści. Według wiceministra wątpliwości budzi też sama deklaracja, zwłaszcza rola, jaką mają spełniać tzw. latarnicy. Podkreślił, że mazowiecka kurator oświaty wystąpiła do MEN z pytaniami o podstawy prawne, o to, jakie czynności mają być podejmowane w ramach działań przeprowadzanych przez samorząd.

Więcej przydatnych materiałów znajdziesz w LEX:

Czy dopuszczalne jest łączenie klas VI i VII na zajęciach z wychowania do życia w rodzinie? >

Co należy zrobić w sytuacji, gdy uczniowie mają wpisane w arkuszach ocen zajęcia dodatkowe pod nazwą "edukacja ekologiczno-prozdrowotna z wychowaniem do życia w rodzinie"? >