- To, co się zdarzyło w Gdańsku, być może jest skutkiem tego, że przez ostatni rok i nauczyciele, i kurator, i samorządy terytorialne były zajęte czymś innym, a nie wychowywaniem - uznała Szumilas wskazując, że to było zadanie z ministerstwa - "zreformować system". - To znaczy przewrócić ten system do góry nogami - skwitowała rozmowie z Polsat News.
- Kurator oświaty, zamiast zajmować się szkołą i wspierać nauczycieli, zajmował się uchwałami – oceniła była szefowa MEN. Więcej>>
Szumilas: funkcja wychowawcza szkoły pod znakiem zapytania
Chaos, jaki powstał przy okazji wprowadzania reformy przyczynił się do tego, co zaszło w Gdańsku - uważa b. minister edukacji Krystyna Szumilas.