"Gorąco proszę wszystkich was, dorośli katolicy, nie organizujcie tych niby-zabaw, które nic nie wnoszą pozytywnego do duszy dzieci i młodzieży, a wręcz rujnują ich duchowość" - apelował w liście do wiernych odczytanych w niedzielę we wszystkich parafiach diecezji szczecińsko-kamieńskiej abp Andrzej Dzięga. Podkreślał, że destrukcyjne dla młodzieży są zwłaszcza "imprezy szkolne i środowiskowe, w tym bale i zabawy połączone z przebieraniem się dzieci i młodzieży za istoty ze świata ciemności, w tym za diabły, wampiry i demony".

Kilka placówek posłuchało apelu arcybiskupa. Uczniowie jednej ze szczecińskich podstawówek, którym zazwyczaj pozwalano 31 października przychodzić w halloweenowych kostiumach. Mogą przebrać się jedynie na angielski. W porównaniu z poprzednimi latami niewiele szkół zdecydowało się na zorganizowanie zabaw z tej okazji. 
W tym roku nie dostałam żadnych informacji od nauczycieli, że organizują zabawę z okazji Halloween, czy to w czasie lekcji, czy po lekcjach - mówi Gabriela Gwarek, wicedyrektor SP 51 na os. Kaliny.
Czy w poprzednich latach były?
- Zdarzały się. Prywatna szkoła językowa, która u nas popołudniami ma zajęcia, zrobiła konkurs na przebranie.
Sprawa obchodzenia Halloween budzi duże kontrowersje, wiele osób podziela stanowisko Kośioła, inne z kolei nie widzą nic złego w organizacji halloweenowych zabaw w szkołach. Więcej>>