Stanowisko takie szef MEN przedstawił we wtorek na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Rozmawiano na nim m.in. o finansowaniu oświaty i subwencji oświatowej. Po jej zakończeniu na konferencji prasowej minister Dariusz Piontkowski podkreślał, że subwencja na przestrzeni lat wyraźnie rośnie. - Oczywiście była dyskusja na temat tego, czy skala tego wzrostu jest taka, jaką by samorządy chciały, czy nie. Ale widać wyraźnie, że w ostatnich kilku latach ten wzrost subwencji jest wyraźnie większy niż w latach poprzednich - stwierdził.

Czytaj: Piontkowski: Wnioskujemy o zwiększenie subwencji oświatowej>>
 

- A gdybyśmy porównali to w jeszcze dłuższym okresie czasu, to w porównaniu z rokiem 2000 subwencja jest wyższa ponad dwukrotnie. Oczywiście rozumiemy, że tu także jest inflacja, zmiana sposobu zadań, ale proszę zwrócić uwagę także na zmianę liczby uczniów w systemie. Jeżeli w roku 2000 uczyło się prawie 7,5 mln uczniów w polskich szkołach, placówkach edukacyjnych, to teraz mamy niespełna 5 mln, a mimo to subwencja wzrosła ponad dwukrotnie. To pokazuje, że dziś kwota na jednego ucznia jest zdecydowanie wyższa - powiedział Piontkowski.

Rosną też dochody samorządów

Minister stwierdził też, że samorządy korzystają nie tylko ze wzrostu subwencji oświatowej, ale także ze wzrostu dochodów z podatków, co jest zasługą wzrostu gospodarczego i uszczelniana systemu podatkowego. - Oprócz tego, że rośnie subwencja, to rosną dochody samorządów z innych podatków, które przynajmniej powinny być częściowo przeznaczane także na wydatki oświatowe. W roku 2019 te dochody samorządów łącznie wzrosły o 27 mld zł, to nieco ponad 10,5 proc., a dochody własne wzrosły prawie o 12 mld zł, czyli o 9,5 proc. – wyliczył Piontkowski.

Jego zdaniem, między 2008 rokiem a 2015 rokiem ta dynamika była bardzo niewielka. Wzrosły one łącznie o 9,5 mld zł, czyli nieco ponad 1 mld zł rocznie, gdyby rozkładać statystycznie na każdy z tych lat. - Natomiast w ciągu ostatnich czterech lat – w latach 2015-2019 mamy wzrost o 18 mld zł, czyli ponad 4,5 mld zł rocznie. Tu dynamika jest wyraźnie widoczna – mówił.