Orzekł tak Sąd Najwyższy, do którego trafiła kasacja w tego rodzaju sprawie. Chodziło o nauczycielkę matematyki, która - co stwierdził dyrektor przy wystawianiu negatywnej oceny - prowadziła lekcje chaotycznie i robiła błędy merytoryczne. Sąd rejonowy w swojej ocenie oparł się jednak jedynie na opinii biegłego, co zdaniem SN jest niedopuszczalne, dlatego sprawa zostanie rozpoznana ponownie.
Sąd musi zweryfikować, czy negatywna ocena nauczyciela jest sprawiedliwa
W sprawach dotyczących odwołania od negatywnej oceny pracy nauczyciela sąd musi zweryfikować, czy ocenę wystawiono prawidłowo - przypomina Rzeczpospolita.