- Jedni ministrowie dostają pieniądze od pana premiera, inni nie. Ja wtedy nie dostałam, i tyle. Bez kosztów nie obdaruje się dzieci podręcznikami - tłumaczyła w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Katarzyna Hall, odpowiadając, dlaczego sama nie przygotowała programu ws. darmowych podręczników..
"Polska w ramach perspektywy finansowej 2007-2012 otrzymała około 2,7 mld euro na podniesienie jakości edukacji."- odpowiada jej dziennikarz i zastanawia się, dlaczego pieniędzy na książki nie wygospodarowano z tej kwoty. - "W ministerialnych działaniach Hall trudno dopatrzeć się tych które miały obniżyć ceny podręczników, jest za to wiele przykładów takich które wspierały wydawniczy rynek. Wycofanie się z przygotowanego przez jej poprzednika Romana Giertycha programu "Tani podręcznik", wprowadzenie reformy programowej, która wymusiła konieczność wymiany podręczników na wszystkich etapach edukacji, czy też wprowadzenie systemu pakietowania podręczników." - dodaje. Więcej>>
"Rz": MEN już wcześniej miał pieniądze na podręczniki
Trudno sobie wytłumaczyć, dlaczego Hall nie udało się wygospodarować kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu milionów złotych na program darmowych podręczników - pisze w Rzeczpospolitej Artur Grabek, polemizując z Katarzyną Hall.