- Możliwość dysponowania kieszonkowym - oprócz zaspokojenia potrzeb dziecka - ma też ogromne znaczenie wychowawcze. Uczy dziecko wartości pieniądza, oszczędzania i zarządzania nim w czasie (planowania wydatków, podejmowania decyzji i ponoszenia ich konsekwencji), a tym samym powinno być ważnym elementem procesu usamodzielnienia – podkreśla Marek Michalak.
Zdaniem RPD obecna wysokość kieszonkowego nie tylko nie spełnia tej funkcji, ale może wręcz budować zaniżone poczucie wartości dziecka w odniesieniu do grupy rówieśniczej. Dziecko przez kilka dni musi oszczędzać, aby np. kupić wodę w sklepiku szkolnym. Rzecznik apeluje do resortu pracy i polityki społecznej o rozwiązanie tego problemu.
Dowiedz się więcej z książki | |
Rekrutacja do szkół 2016/2017 - 2 części
|