O to, co nimi kierowało przy wyborze zerówki lub pierwszej klasy dla dziecka, IBE spytał 200 rodziców sześciolatków (połowa z nich posłała dziecko do pierwszej klasy)
- Za decyzją o zatrzymaniu sześciolatka w przedszkolu stoją najczęściej emocje, obawa o to, czy dziecko sobie poradzi - mówi dr Piotr Rycielski z IBE, psycholog, współautor badań dotyczących motywacji rodziców przy posyłaniu dziecka do szkoły. Dopiero na drugim miejscu rodzice wskazują brak gotowości szkół na pracę z młodszymi dziećmi.
Na podstawie opinii rodziców o sobie nawzajem sporządzono ich profile - wskazano, że że rodzice, którzy wybrali dla dzieci zerówkę, mogą być "nadopiekuńczy, leniwi, wygodni, boją się odpowiedzialności". A rodzice sześciolatków-pierwszaków: "ambitni, wierzą w możliwości swojego dziecka i są gotowi do pracy z nim" (więcej).
Artykuł w "GW" wywołał oburzenie rodziców sześciolatków, dlatego minister Szumilas na stronie internetowej resortu opublikowała oświadczenie, w którym apelowała do naukowców o uszanowanie prawa rodziców do decydowania o własnym dziecku (pisaliśmy o tym tutaj). Komunikat jednak zniknął ze strony MEN. Według "GW" dlatego, że rodzice zinterpretowali go, jako deklarację kolejnego przesunięcia reformy edukacji. Więcej>>
Polecamy: Sześciolatki gotowe na wszystko