- Dzisiaj samorządy, rodzice, nauczyciele, organizacje pozarządowe protestują przeciwko jego decyzjom. Pan minister Czarnek wciska szkołę we wzór z XIX wieku, kontynuowany później w czasach PRL - szkoły podporządkowanej władzy politycznej, szkołę niesamodzielną, szkołę, w której pan minister jednoosobowo chce podejmować decyzje - mówiła Krystyna Szumilas, była minister edukacji. Szumilas zwróciła uwagę, że o rezygnację z zapowiadanych zmian apelują m.in. samorządy i środowiska oświatowe. Posłanki KO zapowiedziały w poniedziałek złożenie wniosku o wotum nieufności dla ministra edukacji.

Minister: Zmiany nie zagrożą autonomii oświaty, bo autonomii nie ma>>
Koniec autonomii szkół - kurator zdecyduje, dyrektor odpowie>>

 

Protest pod MEiN

Protest pod budynkiem resortu edukacji rozpoczął się o 18:00. Na konferencji prasowej poprzedzającej wydarzenie prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski mówił, że reformy ministra zmierzają do upartyjnienia szkoły i wprowadzenia indoktrynacji. - Zamiast szkoły, która uczy otwartych postaw, samodzielnego myślenia, chcą sami formować uczniów. Nie ma na to naszej zgody. Chcemy szkoły społecznej, nowoczesnej, takiej, która uczy myślenia — mówił.

 

 

Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego odwołał się do słów Mariana Turskiego i wezwał do tego, by nie być obojętnym. - Otrzymujemy lawinę aktów prawnych, które demontują polską edukację takich, przy których reforma Anny Zalewskiej jawią się jako coś łagodnego - mówił - Nie możemy być obojętni wobec tych mechanizmów, które próbuje nam minister edukacji narodowej narzucić. Wobec absolutnej cenzury, która będzie wprowadzona do polskiej szkoły - tłumaczył. Dodał,  że to koniec trzydziestoletniej autonomii polskiej oświaty.

 

Iga Kaźmierczak, prezeska Fundacji Przestrzeń dla Edukacji, która odniosła się do planów zmian dotyczących organizacji społecznych w szkole. Podkreśliła, że nie może być tak, że jednoosobowa decyzja urzędnika będzie przesądzać, jaka organizacja będzie mogła poprowadzić zajęcia w szkole. - Organizacje społeczne, to organizacje, dzięki którym polska szkoła przetrwała okres pandemii. Setki osób realizowało zajęcia zdalne, gdy MEN twierdził, że mury nie zarażają - mówiła. - To ubezwłasnowolnienie rodziców, jak i nauczycieli, którzy stracą możliwość wzbogacania swoich szkół. Sprzeciwiamy się, by decydował o tym kurator oświaty - mówił.

 

Nieposłuchanie urzędnika będzie drogo kosztować

Kolejnym uprawnieniem kuratora będzie możliwość odwołania dyrektora. Będzie się to działo w przypadku niezrealizowania zaleceń wynikających z czynności z zakresu nadzoru pedagogicznego. Organ prowadzący szkołę lub placówkę będzie miał 14 dni na odwołanie dyrektora szkoły lub placówki z tego stanowiska, licząc od dnia otrzymania wniosku, i jednocześnie będzie obowiązany o tym niezwłocznie powiadomić organ wnioskujący. W przypadku gdy organ prowadzący szkołę lub placówkę nie odwoła dyrektora w tym terminie, z upływem tego terminu wygaśnie powierzenie stanowiska dyrektora szkoły lub placówki. Stwierdzenia wygaśnięcia powierzenia stanowiska dyrektora szkoły lub placówki dokona organ sprawujący nadzór pedagogiczny, o czym niezwłocznie poinformuje organ prowadzący szkołę lub placówkę. W dodatku w razie niezrealizowania zaleceń nie będzie konieczne wypowiedzenie.

 

Zobacz w LEX: Edukacja w czasie pandemii - tworzenie środowiska sprzyjającego uczeniu się i wychowaniu  >

 

Zawieszenie nawet bez postępowania

Łatwiej będzie także dyrektora zawiesić, będzie to możliwe nawet bez postępowania dyscyplinarnego - jak wynika z założeń, organ nadzoru będzie mógł w tej sprawie wystąpić do organu prowadzącego w "w sprawach niecierpiących zwłoki związanych z zagrożeniem bezpieczeństwa uczniów w czasie zajęć organizowanych przez szkołę".  W niektórych przypadkach dyrektorowi może nawet grozić odpowiedzialność karna - bo i w tym zakresie resort planuje zmiany. Jak tłumaczy, zmiana ma "na celu wypełnienie luki prawnej polegającej na braku podstawy prawnej do pociągnięcia do odpowiedzialności karnej osób odpowiedzialnych za pracę jednostek organizacyjnych sprawujących pieczę nad małoletnimi – za przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków w zakresie opieki lub nadzoru nad małoletnimi".