Ze środków Funduszu Pracy finansowany powinien być pierwszy etat dla absolwentów szkół zawodowych (np. przez 6 miesięcy) - uważają pracodawcy.
– Takie rozwiązanie zmniejszyłoby bezrobocie wśród młodych osób – argumentuje Zbigniew Canowiecki, prezes zarządu Pracodawców Pomorza. Rząd obiecuje rozważyć tę kwestię.
Szkoły muszą także dawać uczniom konkretne uprawnienia.
- Nie powinno być tak, że zgłasza się do nas absolwent szkoły zawodowej, który ma jej dyplom, ale nie ma uprawnień do pracy – wskazuje Canowiecki. Chodzi o sytuację, gdy np. absolwent budownictwa nie ma zaświadczenia, że ma pozwolenie na postawienie płotu. Dlatego pracodawcy się domagają, aby uzyskiwanie kwalifikacji w trakcie nauki było obowiązkowe.
Polecamy: Nowe szkoły zawodowe staną się dobrą alternatywą dla liceów
Pracodawcy chcą dotacji do pierwszej pracy absolwenta zawodówki
Zreformowane szkolnictwo zawodowe powinno kłaść większy nacisk na zdobywanie przez uczniów konkretnych uprawnień. Pracodawcy chcą także, by pierwszy etat absolwenta dofinansowywany był z Funduszu Pracy - donosi Dziennik Gazeta Prawna.