Dofinansowanie z miejskiej kasy jest za niskie i dlatego rodzice muszą z własnej kieszeni zapłacić za wynajem obiektu. Nie są z tego powodu szczególnie zadowoleni, ponieważ zajęcia są obowiązkowe.
Urzędnicy odpowiadają natomiast, że miasto robi wszystko, co jest w jego mocy, by dofinansować uczniom lekcje.
- Uczniowie korzystają z basenów na preferencyjnych zasadach - mówi Dariusz Kozelan z Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Poznania. - Kluby sportowe, które organizują zajęcia, otrzymują od miasta pieniądze. - tłumaczy. Więcej>>
Źródło: "Głos Wielkopolski", stan z dnia 12 lutego 2015 r.
RPD: sposób oceniania na WF zniechęca do ćwiczeń>>