Do informacji dotyczących przyjmowania przez szkół prezentów w zamian za wybór konkretnej książki dotarła Fundacja Europejska Inicjatywa Obywatelska – Polska Bez Korupcji. Dotarła do ok. tysiąca takich umów. Na doniesienia o takich praktykach zareagowały kuratoria, które wszczęły kontrole w placówkach. Kuratorium z Katowic postanowiło sprawdzić wszystkie podległe sobie szkoły, o których była mowa w raporcie fundacji.
Z wytypowanych do kontroli 90 placówek kuratoryjni inspektorzy zbadali już 68. W 25 przypadkach uznali, że dyrektorzy, dokonując wyboru książek, naruszyli ustawę o systemie oświaty.
– We wszystkich przypadkach wydaliśmy zalecenia, aby dyrektorzy rozwiązali te umowy. Zebraną dokumentację przekazaliśmy też policji – poinformował "Rz" wicekurator Dariusz Wilczak.
Podobne kontrole zamierzają przeprowadzić także lubelskie oraz podlaskie kuratorium, nieprawidłowościami w podległych im placówkach także zajmą się organy ścigania.
– Wiem o ponad 20 wszczętych śledztwach. Z prośbą o przekazanie zebranych materiałów zgłaszają się do nas kolejni prokuratorzy, a także policja – mówi Mateusz Górowski, prezes fundacji, która dotarła do informacji o nieprawidłowościach.
Policja zajmie się umowami, które szkoły zawarły z wydawcami podręczników
Kuratoria oświaty kończą kontrolę ws. umów, w których szkoły zobowiązywały się do wyboru konkretnego podręcznika w zamian za sprzęt dla placówki. Sprawą zajmie się także policja - informuje Rzeczpospolita.