Z Joanną Kluzik-Rostkowską rozmawia "Rzeczpospolita".
– My wprowadzamy stanowisko osoby wspomagającej, która będzie pomagała w pracy nauczyciela, a nie przejmowała jego obowiązki. To zasadnicza różnica – tłumaczy minister. - Chcemy dać szkołom pewne narzędzie, opierając się na kodeksie pracy. Tu nie ma alternatywy, bo na to, by zatrudniać kolejnych pracowników na podstawie Karty nauczyciela, po prostu nie ma pieniędzy – mówi.
Wyjaśnia także, że nowe przepisy to szansa zdobycia doświadczenia zawodowego dla absolwentów pedagogiki. Więcej>>
Polecamy: ZNP zbiera opinie ws. noweli ustawy o systemie oświaty