Stosowany przez wydawnictwa mechanizm sprzedaży podręczników w pakietach (ze scenariuszami lekcji, tablicami, testami i poradami) eliminuje z rynku małe podmioty - uważa MEN.
"W tym wszystkim rodzi się pytanie, czy nauczyciel wybiera podręcznik, czy dodatki do podręcznika?" - czytamy na stronie resortu.
Ministerstwo odnosi się do wyliczeń, z których wynika, że wprowadzenie darmowego podręcznika spowoduje, że wydawcy stracą nawet kilkadziesiąt milionów złotych w 2014 r.
"Te kilkadziesiąt milionów złotych zostanie w kieszeni rodziców. Nowe rozwiązanie zaproponowane przez rząd – jeden darmowy podręcznik – niszczy bowiem mechanizm stosowany przez wydawnictwa. To mniejsze koszty tzw. wyprawki szkolnej dla rodziców, natomiast dla uczniów - lżejsze tornistry. Umożliwi to przekazywanie podręczników młodszym uczniom. Jeden podręcznik to tylko element większej układanki." - ocenia MEN.
Polecamy: Nauczycielka: trzeba zakazać sprzedaży książek w pakietach
MEN: darmowy podręcznik to lżejsze tornistry uczniów i oszczędność dla rodziców
W komunikacie opublikowanym na swojej stronie internetowej Ministerstwo Edukacji Narodowej zachwala pomysł wprowadzenia darmowego podręcznika. Resort krytykuje obecne rozwiązania i zachwala, że nowa koncepcja poprawi sytuację uczniów i ich rodziców.