- Pogłoski o planach likwidacji szkół specjalnych trzeba zawsze ucinać. Pedagogika specjalna w Polsce jest na wyjątkowo wysokim poziomie – powiedział w piątek szef MEiN Przemysław Czarnek podczas obchodów 25-lecia Zespołu Szkół Specjalnych przy DPS-ie w Matczynie (woj. lubelskie). Minister edukacji i nauki podczas obchodów w Miejskim Domu Kultury w Bełżycach podał, że wszystkie pogłoski o jakichkolwiek planach likwidacji szkół specjalnych trzeba zawsze ucinać.

 Czytaj: Szkoły specjalne mocno się zmieniły i są potrzebne w systemie>>

 

Nie ma planów likwidacji szkół specjalnych

- Nie ma takich planów i nie będzie, bo to by odznaczało, że odcinalibyśmy gałąź, na której wszyscy siedzimy. Szkolnictwo specjalne jest absolutnie konieczne w Polsce i trzeba je rozwijać – podkreślił. Zdaniem szefa MEiN polskie szkolnictwo specjalne i pedagogika specjalną są na wyjątkowo wysokim poziomie, ale to rodzice mają prawo decydować o tym, do jakich szkół posyłać swoje dzieci.

- Przepisy prawa doprowadziły do sytuacji, w której 70 proc. dzieci z orzeczeniami o potrzebie kształcenia specjalnego jest dziś w szkołach ogólnodostępnych, a nie w specjalnych. To jest wybór rodziców – powiedział. Stwierdził, że odpowiedzią na obecność dzieci z orzeczeniami o potrzebie kształcenia specjalnego w szkołach ogólnodostępnych są specjalne centra wspierania edukacji włączającej, w których nauczyciele szkół specjalnych przekazują odpowiednie kompetencje nauczycielom szkół ogólnodostępnych. Dodał, że w tym roku na ten cel przeznaczono 700 mln zł, w tym 520 mln zł na dodatkowe 18 tys. etatów specjalistów w szkołach ogólnodostępnych: psychologów, pedagogów specjalnych, logopedów i innych.

 

- W przyszłym roku to będzie ponad 1,5 mld zł – uzupełnił. Szef MEiN powiedział, że nie oznacza to podkopywania pozycji szkół specjalnych.Dziękując pracownikom ZSS przy DPS w Matczynie za lata pracy, powiedział, że to jest 25 lat pięknego świadectwa i dobra okazywanego drugiemu człowiekowi, który potrzebuje szczególnej opieki. Dyrektorka ZSS Renata Rejnowska powiedziała, że do placówki uczęszcza 67 dzieci z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym, znacznym i głębokim. Uczniowie są mieszkańcami DPS-u lub są dowożone z domów rodzinnych. - Jesteśmy taką szkołą jak każda inna i staramy się, aby nasze dzieci funkcjonowały tak jak każde inne dzieci – podała. ZSS dysponuje oddziałem przedszkolnym, szkołą podstawową, szkołą przysposabiającą do pracy i oferuje wczesne wspomaganie rozwoju małego dziecka. W placówce zatrudnionych jest 35 osób kadry pedagogicznej, 10 osób obsługi i dwoje pracowników administracji. ZSS działa od października 1997 r.(ms/pap)