Beata Igielska: Co się Konferencji Rektorów Uczelni Pedagogicznych (KRUP) nie podobało w noweli ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce jeszcze na etapie projektu, poza potrzebą innego spojrzenia na wymagania uczelni kształcących nauczycieli; poza dostrzeżeniem problemu, że być może po ewaluacji będzie za mało tych uczelni i zwróceniem uwagi, że ewaluacja niekoniecznie przełoży się na jakość kształcenia nauczycieli?
Barbara Marcinkowska, rektor Akademii Pedagogiki Specjalnej im. M. Grzegorzewskiej, przewodnicząca (KRUPed), członek prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP): To co nas naprawdę niepokoi to fakt, że powstaje podwójne prawo: jedno regulujące kształcenie nauczycieli na uczelniach akademickich, łączące kształcenie nauczycieli z wymaganiem ewaluacyjnym, tj. uzyskania w procesie ewaluacji działalności naukowej odpowiedniej kategorii. Inne będą wymagania dla uczelni praktycznych, które nie będą musiały spełnić kryterium związanego z działalnością naukową. Czy tak powinno być? Jeśli kształcenie nauczycieli ma być porównywalne, to warunki wstępne powinny być jednakowe dla wszystkich.
Czytaj: Sejm postawił na swoim - będzie ustawa o akademiach nauk stosowanych i kształceniu nauczycieli>>
Przeraża mnie przełożenie tego zapisu prawnego na praktykę. Może okazać się, że mamy świetnie wykształconych nauczycieli po ewaluowanych uczelniach i nauczycieli kiepsko wykształconych po wyższych szkołach zawodowych. Szykuje się kolejne rozwarstwienie edukacyjne.
No właśnie. I dlatego powinny być jednakowe kryteria dla wszystkich uczelni. Chodzi mi głównie o kryteria dotyczące kadry. W tej chwili, żeby prowadzić studia o profilu ogólnoakademickim, minimum 75 proc. zajęć musi być prowadzona przez nauczycieli zatrudnionych na etacie w danej uczelni. Jest to praktycznie jedyne kryterium dotyczące wymagań kadrowych.
Spada poziom kształcenia nauczycieli?
Jeśli spojrzeć na proces przygotowania nauczycieli, to można mieć wrażenie, że znalazł się on na ostrym zakręcie. Dlatego trzeba zrobić wszystko, żeby w polskich szkołach nie zabrakło bardzo dobrze przygotowanych do zawodu nauczycieli. Można zadać sobie pytanie jaki wpływ proponowane zmiany mogą mieć na przygotowanie kolejnych pokoleń nauczycieli? Na ile kompetencje absolwenta uczelni akademickich i akademii praktycznych będą porównywalne? Ktoś może uznać, że to pytanie jest bezzasadne, gdyż nauczyciele są przygotowani zgodnie ze standardami kształcenia nauczycieli a to oznacza, że niezależnie od tego w jakiej uczelni realizują studia, uzyskują takie same efekty. Należy podkreślić jednak, że tylko w dwóch przypadkach - pedagogiki przedszkolnej i edukacji wczesnoszkolnej i pedagogiki specjalnej – standard przygotowania do zawodu jest bardzo szczegółowy i praktycznie obejmuje wszystkie zakresy kształcenia na studiach. Natomiast np., dla studentów przygotowujących się do zawodu nauczyciela przedmiotu standard określa wyłącznie efekty związane z szeroko rozumianym przygotowaniem pedagogicznym, pozostawiając swobodę uczelni do projektowania programu kształcenia w zakresie przygotowania merytorycznego do nauczania przedmiotu lub prowadzenia zajęć. Zatem można zastanawiać się, na ile sylwetka absolwenta, np. kierunku matematyka ze specjalnością nauczycielską uniwersytetu i akademii praktycznej będzie porównywalna, biorąc pod uwagę fakt, że profil nauczycieli akademickich zatrudnionych w tych uczelniach może być znacznie zróżnicowany. Przypominam, że akademie praktycznie nie będą zobowiązane do prowadzenia badań naukowych.
Na uczelnie praktyczne trafić mogą ponadto słabsi kandydaci.
Młodzi ludzie, którzy uzyskują wysokie wyniki matur będą startować na uniwersytety. Tak było i zapewne tak będzie. Raz jeszcze chcę wyraźnie podkreślić, że zmiany w procesie przygotowania do zawodu nauczyciela są konieczne i uważam jednak, że powinniśmy podejmować dyskusje nie tylko o tym, w jaki sposób zwiększyć liczbę nauczycieli, ale przede wszystkim jak zadbać o jakość ich przygotowania.
Sprawdź w LEX: Jakie kwalifikacje powinien posiadać nauczyciel, który pracuje w przedszkolu specjalnym? >
Cena promocyjna: 37.8 zł
|Cena regularna: 42 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł
A co pani sądzi o porozumieniach? Prestiżowe uczelnie z tego co wiem, żadnych porozumień nie zawierały, bo bały się, że na końcu to one będą świecić oczami.
Nasza Akademia nie podpisała żadnego porozumienia wobec braku przepisów szczegółowych, które regulowałyby obowiązki jednej i drugiej strony. Trudno było zgodzić się na podpisanie porozumienia bez możliwości wpływu na to, co się dzieje na danej uczelni. Otrzymywaliśmy bardzo dużo takich próśb. Uznaliśmy, że podpisanie porozumienia skutkuje współodpowiedzialnością za proces kształcenia nauczycieli w uczelni zawodowej. Wobec braku szczegółowych przepisów określających ramowe prawa i odpowiedzialności obu uczelni i wielu wątpliwości dotyczących między innych programów kształcenia, monitorowania procesu kształcenia i realnego wpływu na jego przebieg, nie podpisaliśmy porozumienia. Podeszliśmy do tego profesjonalnie: jeśli zawieramy porozumienie, chcemy mieć na coś wpływ. Uważam, że utrzymanie porozumień mogłoby być dobrym rozwiązaniem, pod warunkiem jednak określenia szczegółowych praw i obowiązków jednostek, które je zawierają.
Sprawdź w LEX: Czy nauczyciel z 35-letnim doświadczeniem, ale bez wyższego wykształcenia, może prowadzić zajęcia w świetlicy szkolnej? >
Przy obecnym stanie prawnym wydaje się, że słabe uczelnie niepubliczne nie spełnią kryteriów akademii nauk stosowanych, choć te nie są wcale wyśrubowane.
Nie znam szkolnictwa niepublicznego na tyle, żeby odpowiedzieć, ale mi też te kryteria nie wydają się wyśrubowane. Wśród kryteriów brak jest np. kryterium stawianych wobec nauczycieli akademiach. Nie rozumiem powodów ustalenia niektórych kryteriów. Jakie znaczenie dla jakości przygotowania do zawodu nauczycieli może mieć liczba prowadzonych kierunków studiów? Na koniec chciałabym podkreślić, że proces przygotowywania do zawodu nauczycieli musi być monitorowany i podlegać modyfikacjom ze względu m.in. na społeczne potrzeby i uwarunkowania. Dobrym przykładem, choć tylko jednym z wielu, jest wpływ pandemii na funkcjonowanie całego systemu edukacji. Ogólny kryzys spowodowany pandemią wykazał brak przygotowania nauczycieli i uczniów do kształcenia w sytuacji kryzysowej, szczególnie w pierwszym okresie jej trwania. Ujawniły się nasilone problemy w społecznym funkcjonowaniu uczniów, ale też i trudności nauczycieli. Ta sytuacja kryzysowa stała się podstawą do dyskusji na temat kompetencji nauczycieli, ich roli w przygotowaniu dzieci i młodzieży do radzenia sobie w sytuacjach kryzysu. Zdajemy sobie sprawę z tego, że standardy przygotowania do zawodu nauczyciela, które były wynikiem kilkuletnich prac zespołów specjalistów, a weszły w życie w 2019 roku będą wymagały modyfikacji.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.