Minister poinformowała, że w tej chwili trwa analizowanie wyników programu pilotażowego dotyczącego warunków, jakie powinna spełniać bezpieczna szkoła, przeprowadzonego przez fundację „Dzieci niczyje”.
„Do końca roku będziemy mieć propozycje i od początku 2015 roku będzie się można o certyfikat ubiegać. Bardzo mi zależy na tym, żeby te szkoły, które będą chciały do tego przystąpić i przejdą weryfikację pozytywnie, żeby mogły się już tym chwalić od września 2015 roku” – zaznaczyła Kluzik-Rostkowska.
Według niej certyfikaty bezpiecznej szkoły będą mogły pomóc rodzicom w wyborze szkoły dla ich dziecka. Chodzi o to, by rodzice mieli poczucie i pewność, że ich dziecko jest bezpieczne w danej szkole. Zastrzegła jednocześnie, że uzyskanie certyfikatu nie będzie łatwe.
Szefowa resortu edukacji wyraziła nadzieję, że szkoły będą chciały ubiegać się o certyfikat, który może być argumentem dla uczniów oraz rodziców przy wyborze szkoły.
Przemoc dotyka najmłodszych uczniów>>
„Bardzo liczymy na to, że skoro jest niż (demograficzny) i szkoły muszą między sobą rywalizować o ucznia, będzie to taka zachęta dla wszystkich szkół, które będą chciały o uczniów rywalizować” – zaznaczyła minister.
Zapowiedziała też przeprowadzenie w kraju warsztatów dla nauczycieli, aby wiedzieli jak sobie radzić z sytuacjami prowadzącymi do przemocy w szkole, czy jak unikać takich sytuacji. Zauważyła też, że według badań zagrożenie przemocą jest większe w większych miastach i większych szkołach, niż w środowiskach wiejskich.
Minister zapowiedziała, że jeszcze w tym roku mają ruszyć specjalne infolinie dla nauczycieli i uczniów, którzy mają problemy związane z przemocą w szkole.
Kluzik-Rostkowska przyjechała do Rzeszowa na zaproszenie Wyższej Szkoły Prawa i Administracji i wzięła udział w konferencji "Patologie, jako przejaw zagrożeń bezpieczeństwa młodzieży szkolnej”. (PAP)
Joanna Kluzik-Rostkowska: szkoła musi skupiać się na potrzebach ucznia>>