PAP: W ostatnich latach zaobserwowaliśmy znaczny wzrost liczby szkół, które samorządy zgłaszały do kuratorium w celu likwidacji. Co było przyczyną takiej sytuacji?
Dorota Nasierowska, dyrektor Zespołu Szkół nr 39 w Warszawie: Wiele czynników miało wpływ na zamykanie szkół, przede wszystkim był to niż demograficzny. Od kilku lat, przychodzi do szkoły mniej uczniów, niż byśmy oczekiwali, np. pomimo zgody na uruchomienie naboru do ZSO, nie udaje się nam otworzyć klasy zasadniczej. Być może młodzieży źle kojarzy się nazwa 'zawodówka', jako stygmatyzująca ucznia o mniejszych możliwościach intelektualnych. Przez lata utrzymywała się opinia, że do tych szkół trafia młodzież najsłabsza, bez ambicji, trudna wychowawczo i sprawiająca problemy. Poza tym uczniowie dzisiaj mają dużą możliwość wyboru szkół ogólnokształcących i technicznych, kończących się maturą.
PAP: Czy obecnie możemy mówić o renesansie szkół zawodowych?
Dorota Nasierowska: Zdecydowanie tak. Od kilku lat media systematycznie informują o zmianie zapatrywania na szkolnictwo zawodowe. Z obserwacji rynku pracy wynika, że jest duże zapotrzebowanie na fachowców konkretnych specjalizacji. Tak więc, aby zdobyć dobry zawód, młody człowiek idzie do technikum czy szkoły zasadniczej. Szkolnictwo zawodowe powoli staje się szkołą pozytywnego wyboru.
PAP: Jak Pani myśli, skąd to dzisiejsze ponowne zainteresowanie szkołami zawodowymi i technikami wśród młodzieży?
Dorota Nasierowska: Szkoły zawodowe i technika dają konkretną wiedzę teoretyczną i praktyczną. W życiu codziennym potrzebujemy specjalistów, którzy naprawią samochód czy cieknący kran, upieką chleb, pięknie nas uczeszą. Technikum Ogrodnicze wypuszcza co roku specjalistów w dziedzinie ogrodnictwa, architektury krajobrazu i ochrony środowiska. Ogrodnik to nie jest - jak się w pierwszej chwili wydaje - człowiek w spodniach na szelkach i z konewką, ale ktoś, kto hoduje i pielęgnuje warzywa i owoce - podstawowy składnik naszej diety.
Architekt krajobrazu łączy w swojej pracy naturę i sztukę, formuje krajobraz, zna rośliny i umiejętnie wplata je w najbliższe otoczenie człowieka. O tym, że nie jest to nowa dziedzina świadczy historia ogrodów sięgająca początków cywilizacji: najpierw w Mezopotamii, a później w Persji i Egipcie, kształtowano przyrodę, by człowiek w jej otoczeniu mógł czuć się szczęśliwy. Także technik ochrony środowiska dzisiaj, w czasach szczególnej dbałości o ekologię, ma zadanie szczególne.
PAP: W jaki sposób szkoła techniczna może przyciągnąć potencjalnych kandydatów?
Dorota Nasierowska: Szkoła techniczna kładzie duży nacisk na kształcenie praktyczne, w myśl zasady, że „słowa uczą, przykłady kształcą. Z technikum mają wyjść absolwenci z konkretnymi praktycznymi umiejętnościami. Szkoła może tez przyciągnąć atrakcyjnymi kierunkami kształcenia i dzisiaj niezastąpionymi kontaktami z pracodawcami.
Szkoły zawodowe ściśle współpracują z pracodawcami. Jest to obopólna korzyść: uczeń zdobywa umiejętności w rzeczywistych warunkach pracy, a pracodawca może wyszukać wśród uczniów przyszłego pracownika.
Pracodawcy umożliwiają zdobycie praktycznej wiedzy, tym samym wspierają osoby dopiero wkraczające na rynek pracy. Duże możliwości w tym zakresie daje system kształcenia dualnego, zakłada on m.in., że pracodawca ma możliwość wpływania na treści programu nauczania dla zawodu w zakresie zajęć praktycznych, które są u niego realizowane.
"Technikum daje zawód, zwiększa szansę powodzenia na rynku pracy" - podkreśla Dorota Nasierowska, dyrektor Technikum Ogrodniczego w Zespole Szkół nr 39 w Warszawie.Czy można więc mówić o przewadze technikum nad liceum?
Dorota Nasierowska: Technikum daje zawód, zwiększa szansę powodzenia na rynku pracy. Absolwent szkoły technicznej może i dalej się uczyć, i już pracować.
Jeszcze w roku szkolnym 2013/2014 około 51 proc. gimnazjalistów wybrało liceum. Jednak już w ubiegłym roku te proporcje się odwróciły i 54 proc. absolwentów gimnazjów postanowiło kontynuować naukę w szkołach zawodowych.
Po technikum nie trzeba studiować, by zdobyć zawodowe umiejętności. Nasi absolwenci szybciej zdobywają rozeznanie i doświadczenie na rynku pracy. Już w wieku 20 lat mogą rozpocząć dorosłe życie zawodowe.
Historia ważną częścią podstawy programowej>>
PAP: Jest to jedyne Technikum Ogrodnicze w Warszawie, czy cieszy się dużym zainteresowaniem?
Dorota Nasierowska: To niewątpliwy atut naszej szkoły, że jest jedyna w stolicy. W latach ubiegłych odnotowaliśmy spadek zainteresowania kształceniem w zawodach przyrodniczych. Dziś nie przestajemy pracować nad pozyskaniem kandydatów do szkoły, która się zmienia i rozwija.
Obserwujemy rynek pracy, planujemy otworzyć nowe kierunki kształcenia, np. już od września tego roku będziemy kształcić młodzież w zawodzie technik weterynarii. Nasza szkoła będzie jedyną publiczną placówką kształcącą w tym zawodzie na terenie Warszawy. Czekamy na młodzież kochającą zwierzęta.
PAP: W jakich zawodach dziś warto się kształcić?
Dorota Nasierowska: Rynek pracy w obecnych czasach bywa nieprzewidywalny. Zapotrzebowanie na zawody w ciągu ostatnich lat jest bardzo dynamiczne. Nie wiemy, ile razy młode pokolenie będzie musiało dostosowywać się i zdobywać nowe umiejętności. Naprzeciw tym potrzebom i zmianom wychodzi m.in. nasza szkoła. Prowadzimy kwalifikacyjne kursy zawodowe. Oferujemy dorosłym osobom możliwość zdobycia nowych kwalifikacji zawodowych poprzez udział w kursach kwalifikacyjnych, zakończonych egzaminem państwowym potwierdzającym kwalifikacje w zawodzie.
PAP: Jakie są możliwości i korzyści wynikające ze współpracy pracodawców ze szkołami zawodowymi?
Dorota Nasierowska: Współpraca szkół z pracodawcami przynosi korzyści obu stronom. Pracodawca zyskuje dobrze przygotowanych absolwentów, szkoła rozwija ofertę edukacyjną. Wspólne działania mogą przyjąć różne formy, m. in. wspieranie klas patronackich, wycieczki zawodowe, specjalistyczne kursy i szkolenia dla nauczycieli i uczniów, prowadzenie praktycznej nauki zawodu u pracodawców. Bez współpracy z pracodawcami szkoły nie mają szansy kształcić w zawodzie, a przede wszystkim nie miałyby możliwości oferowania uczniom najnowszych i najbardziej kosztownych technologii.
Dowiedz się więcej z książki | |
Dyrektor Szkoły. Miesięcznik Kierowniczej Kadry Oświatowej
|