Dyrektor szkoły wkroczył wraz z policjantami na lekcję wuefu odesłał dzieci do szatni, a nauczycielowi w asyście policjantów kazał przejść przez szkołę do swojego gabinetu, tam alkomatem policjanci sprawdzili trzeźwość nauczyciela, urządzenie wykazało 0,0. Nauczyciel wrócił do pracy.
Czy dyrektor może w tak ostentacyjny sposób, doprowadzać na oczach uczniów i kolegów, w asyście policjantów nauczyciela do, uzasadnionego zdaniem dyrektora, badania?
Czy istnieją procedury badania trzeźwości pracowników w szkole?
Odpowiedź
Do opisanej w pytaniu sytuacji zastosowanie mają przepisy ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (tekst jedn.: Dz. U. z 2012 r. poz. 1356 z późn. zm.) - dalej u.w.t.p.a., w szczególności jej art. 17 dotyczący kierowników zakładów pracy. Podkreślić przy tym należy, że nie ma przepisów szczególnych dotyczących postępowania w takiej sytuacji wobec pracowników szkoły, w tym nauczycieli.
Uzasadnienie
Wskazany przepis art. 17 u.w.t.p.a. zobowiązuje kierownika zakładu pracy (w tym przypadku dyrektora szkoły) do niedopuszczenia do pracy pracownika, jeżeli zachodzi uzasadnione podejrzenie, że stawił się on w pracy w stanie po użyciu alkoholu albo spożywał alkohol w czasie pracy (art. 17 ust. 1 u.w.t.p.a.). Jednocześnie zgodnie z art. 17 ust. 3 u.w.t.p.a. dyrektor ma prawo żądać badania stanu trzeźwości pracownika przez uprawniony organ powołany do ochrony porządku publicznego. Sam sposób przeprowadzenia badania normuje rozporządzenie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 6 maja 1983 r. w sprawie warunków i sposobu dokonywania badań na zawartość alkoholu w organizmie (Dz. U. Nr 25, poz. 117) - dalej r.b.z.a.o. Rozporządzenie to wskazuje, że badanie zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu może przeprowadzić osoba upoważniona przez kierownika zakładu pracy lub funkcjonariusze organu uprawnionego do prowadzenia dochodzenia lub postępowania w sprawach o wykroczenia tj. przede wszystkim funkcjonariusze policji.
Powyższe regulacje pozwalają zatem na wezwanie policji i dokonanie badania zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu przy pomocy odpowiedniego urządzenia (zwanego potocznie alkomatem) przez policjantów. Niewątpliwie uprawnionym do żądania takiego badania jest dyrektor szkoły, który zresztą może upoważnić w tym zakresie innego pracownika. Dodać także wypada, że pracownikowi przysługuje prawo żądania obecności przy badaniu osoby trzeciej (§ 4 ust. 1 r.b.z.a.o.).
Wskazać jednak należy, że dyrektor szkoły mógł bez przeprowadzania badania, o ile miał uzasadnione podejrzenie co do stanu trzeźwości nauczyciela odsunąć go od pracy jednocześnie informując go o podstawach podjęcia takiej decyzji. W takiej sytuacji pracownik może żądać badania na zawartość alkoholu. W takiej sytuacji to pracownik decyduje w jaki sposób będzie przeprowadzone badanie, wskazując jeden lub kilka sposobów tj. badanie zawartości w wydychanym powietrzu, we krwi lub w moczu.
W związku z brakiem bardzo szczegółowych unormowań, w tym np. kwestii pracownika upoważnionego przez kierownika zakładu pracy, dopuszczalne jest zawarcie norm regulujących te kwestie w aktach wewnętrznych, w tym w szczególności w regulaminie pracy.
Reasumując sposób działania dyrektora należy uznać za zgodny prawem, aczkolwiek można było zapewne uniknąć doprowadzania nauczyciela w asyście policji do gabinetu. Można jednak mieć wątpliwość, czy wezwanie nauczyciela do gabinetu gdzie oczekiwaliby na niego policjanci byłoby niezauważone przez uczniów.