Inicjatorem akcji zwiększenia dostępu do zawodów regulowanych jest minister sprawiedliwości, Jarosław Gowin, który przedstawiając projekt, podkreślał, że zmiany będą korzystne dla rynku pracy i rozwoju konkurencji. - Rząd wyjmuje pierwszą cegłę w murze barier biurokratycznych i przywilejów, które zapewniły sobie rozmaite korporacje - powiedział szef resortu sprawiedliwości, przekazując projekt do konsultacji międzyresortowych i społecznych.
Projekt nowelizacji dotyczy 49 profesji, ale jest to tylko pierwszy etap zmian, ostatecznie zmienić się mają wymogi wykonywania aż 230 zawodów.
Plany ministerstwa wzbudziły wiele kontrowersji, dotyczyły one głównie zawodów prawniczych oraz zawodu taksówkarza, ale na liście zmienianych ustaw znalazły się też te dotyczące wykonywania zawodów związanych z opieką nad dziećmi, tj. zawodu trenera oraz przewodnika turystycznego i pilota wycieczek i to one wzbudziły niepokój rzecznika praw dziecka.
Kwestię kwalifikacji trenera i instruktora sportu szczegółowo reguluje ustawa z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie (Dz. U. Nr 127, poz. 857). Do wymogów, które muszą spełniać osoby wykonujące zawód trenera i instruktora sportu, należy ukończenie kursu oraz zdanie egzaminu końcowego.
Ten wymóg ma zniknąć po wejściu w życie ustawy deregulacyjnej. Zdaniem jej wnioskodawców kursy i egzaminy stanowią zbędne utrudnienie dla osób chcących wykonywać te zawody.
Ustawa deregulacyjna zmieni przepisy w ten sposób, że trenerem lub instruktorem sportu będzie mogła być osoba, która ukończyła 18 lat, posiada co najmniej wykształcenie średnie, wykonuje zadania trenera lub instruktora sportu, określone w dalszych postanowieniach ustawy, posiada wiedzę, doświadczenie i umiejętności do wykonywania zadań trenera lub instruktora sportu oraz nie była karana za przestępstwa umyślne lub inne popełnione w związku ze współzawodnictwem organizowanym przez polski związek sportowy. Rzecznik praw dziecka wskazuje, że takie obniżenie wymogów może być bardzo ryzykowne, ponieważ doprowadzi do tego, że trenerem lub instruktorem sportowym będzie mogła być osoba, która nie posiada niezbędnej wiedzy z dziedziny nauk biologicznych i medycznych, co może spowodować negatywne skutki dla zdrowia i rozwoju dzieci.
Wątpliwości rzecznika wzbudziła także kwestia ograniczenia wymogu niekaralności pilotów wycieczek i przewodników turystycznych do czynów zabronionych związanych z wykonywaniem zawodu. Rzecznik podkreśla, że taka regulacja spowoduje, że zawody te będą mogły wykonywać osoby skazane np. za naruszenie nietykalności cielesnej dziecka.
Dodatkowo ustawa deregulacyjna ograniczy zakres podmiotowy art. 601 Kodeksu wykroczeń. Grzywny za działanie bez uprawnień po nowelizacji nie zapłacą osoby niemające uprawnień przewodników turystycznych i pilotów wycieczek. Jak wskazuje znacznie zwiększy to ryzyko, że szkolną wycieczkę oprowadzi osoba bez odpowiednich kwalifikacji.
Nic nie wskazuje na razie na to, że uwagi rzecznika praw dziecka zostaną uwzględnione.
Obecna wersja projektu ustawy deregulacyjnej opublikowana jest na stronie internetowej ministerstwa sprawiedliwości>>
Treść wystąpienia rzecznika praw dziecka dostępna tutaj>>