Związki niezbyt często skarżą się do inspekcji. W pierwszym półroczu 2013 r. trafiło od nich 541 spraw. W całym 2011 r. było ich 1126, a w roku ubiegłym 1036. Co czwarta dotyczyła wynagrodzeń oraz innych świadczeń wynikających ze stosunku pracy. O ile w 2011 r. na wnioski związków inspekcja nakazała zapłacić pracodawcom nieco ponad 10 mln zł, o tyle w roku ubiegłym było to już prawie 25 mln zł. Na drugim miejscu wśród poruszanych spraw jest nawiązywanie i rozwiązywanie stosunku pracy (17 proc. wszystkich skarg). W tym roku związki mocno walczą też o swoje własne prawa. Trzecim najczęściej poruszanym w skargach do PIP tematem było właśnie przestrzeganie ich uprawnień. Popularnym naruszeniem prawa było także nieprzestrzeganie norm BHP. W tym roku PIP codziennie wydaje po trzy decyzje nakazujące usunięcie uchybień stwierdzonych w tym obszarze.
– Komisja Krajowa „Solidarności” nie prowadzi statystyk związanych z liczbą wygranych w sądach pracy. Wynika to przede wszystkim z tego, że pracownicy zwracają się bezpośrednio do regionów, które mają swoich prawników. W sumie są to setki spraw, które zazwyczaj kończą się wygraną strony pracownika wspieranego przez związek – komentuje Magdalena Buchowska z biura prasowego NSZZ „Solidarność”.
Maciej Miłosz, Jakub Kapiszewski, Dziennik Gazeta Prawna, 30 lipca 2013 r.