Zgodnie z przepisami wnioski o świadczenie "500 plus" muszą być przekazane do rozpatrzenia Marszałkowi Województwa wtedy, gdy jeden bądź więcej członków rodziny, występującej o świadczenie wychowawcze, mieszka lub pracuje za granicą. Dotyczy to także rodziców rozwiedzionych lub żyjących w związkach partnerskich.
Przepisy unijne nie pozwalają na pobieranie świadczeń rodzinnych równocześnie w różnych krajach. Jeśli ktoś korzysta już ze świadczenia o podobnym charakterze za granicą, nie otrzyma go w Polsce.
W przypadku pobierania świadczenia rodzinnego za granicą i otrzymywania świadczenia wychowawczego w Polsce trzeba będzie zwrócić przyznane pieniądze, wraz z odsetkami w Polsce lub za granicą.
Tuż po wprowadzeniu programu "Rodzina 500 plus" koordynacją zajmowali się marszałkowie województw. Rząd odebrał jednak im te uprawnienia, ponieważ marszałkowie nie radzili sobie z rozpatrywaniem dokumentów. W tej sprawie interweniował nawet rzecznik praw obywatelskich Adam Bondar. Wskazywał w piśmie do szefowej resortu rodziny i pracy, że obywatele skarzą się na utrzymującą się przewlekłość postępowań o ustalenie prawa do świadczeń rodzinnych i świadczenia wychowawczego - objętych przepisami UE o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego.
Z oficjalnych danych wynikało, że na koniec 2017 r. w 139,5 tys. spraw nie zostały wszczęte postępowania. 1 stycznia 2018 r. wojewodowie przejęli zaś od marszałków województw ponad 242 tys. niezałatwionych wniosków.
Wzrost wniosków
Katarzyna Dobrzycka z MRPiPS zwróciła uwagę, że od 2016 r, czyli po wprowadzeniu programu "500 plus" znacząco wzrosła liczba rozpatrywanych formularzy na potrzeby świadczeń wypłacanych w Polsce. - Znacząco wzrosło zainteresowanie świadczeniami w Polsce, czyli "500 plus", które koordynowane jest na tych samych zasadach jak inne świadczenia rodzinne - wyjaśniała.
Dobrzycka podkreśla, że resort szacuje, że po zmianach w programu "Rodzina 500 plus" do urzędów może wpływać nawet o 80 proc. więcej wniosków.
Minister uspokaja
Szefowa ministerstwa rodziny i pracy Elżbieta Rafalska zwróciła uwagę w rozmowie z Prawo.pl, że ma obawy dotyczące liczby wniosków, które mają być rozpatrywane. - Trzeba jednak podkreślić, że dzisiaj jesteśmy w innym miejscu niż wtedy, kiedy wprowadzano "500 plus". To już trzeci okres zasiłkowy. Samorządy mają większą wprawę w jego obsłudze. Dodatkowo z roku na rok zwiększa się liczba wniosków składanych drogą internetową, co skutecznie rozładowuje i przyśpiesza obsługę tego zadania. Pokazało też to świadczenie "Dobry start". Najważniejszą sprawą jest jednak to, że wniosek o "500 plus" na każde dziecko będzie dużo prostszy niż ten obecny. Urzędy nie będą musiały sprawdzać dochodów rodziców, a to było najbardziej czasochłonne i obciążające - mówiła.
Z kolei Jakub Gontarek z Konfederacji Lewiatan zauważa, że w kwestii obsługi wniosków nie bez znaczenia będzie to, że mamy rok wyborczy. - Jeżeli będziemy mieli sytuację, że będzie dużo większy napływ wniosków i te transfery nie będą wypłacane, to będzie to problem dla rządzących. Pytanie, czy rząd nie zdecyduje się wtedy na skierowanie dodatkowych środków do urzędów - mówił.
Problem może rozwiązać internet
Coraz więcej osób decyduje się na to, aby wniosek o świadczenia składać drogą internetową. Potwierdzają to statystyki nie tylko związane z programem "500 plus", ale także z programem "Dobry start". Wniosek o świadczenie można złożyć za pomocą portalu empatia.mrpips.gov.pl, PUE ZUS, ePUAP oraz bankowości elektronicznej.
Ponadto MRPiPS chce, żeby wprowadzony został w pełni zautomatyzowany sposób ustalania uprawnienia do świadczenia. Projekt przewiduje, na wzór bardzo dobrze przyjętego rozwiązania w programie „Dobry start”, rezygnację z wydawania decyzji administracyjnej. Osoba otrzymywać będzie automatycznie generowaną i przesyłaną na adres poczty elektronicznej informację o przyznaniu świadczenia lub w przypadku braku poczty elektronicznej informację będzie mogła odebrać osobiście. Nieodebranie informacji o przyznaniu świadczenia wychowawczego nie wstrzymuje wypłaty tego świadczenia.
Zmiany w programie
Obecnie świadczenie jest przyznawane na drugie i kolejne dziecko. Na pierwsze jest wypłacane tylko po spełnieniu kryteriów dochodowych – 800 zł netto miesięcznie na osobę w rodzinie lub 1200 zł netto w rodzinie, której członkiem jest dziecko z niepełnosprawnością.
Po rozszerzeniu programu "500 plus" będzie przysługiwać na wszystkie dzieci do 18 lat. Prawo do świadczenia będą miały również dzieci umieszczone w placówkach opiekuńczo-wychowawczych (do 18 lat).
Wnioski o przyznanie świadczenia na nowych zasadach, czyli bez kryterium dochodowego, będzie można składać w dwóch formach: w wersji papierowej – od 1 sierpnia 2019 r., a w wersji elektronicznej – od 1 lipca 2019 r.
Obecnie z programu korzysta ponad 3,6 mln dzieci, czyli 52 proc. wszystkich dzieci do 18. roku życia. Według szacunków MRPiPS po rozszerzeniu programu skorzysta z niego 6,8 mln dzieci. Po zmianach w 2019 r. na program trzeba będzie przeznaczyć ok. 31 mld zł, a w 2020 r. – ok. 41 mld zł.