Do tej pory sytuacja doktorantów w świetle przepisów o ubezpieczeniu społecznym i zdrowotnym niewiele różniła się od sytuacji studentów.
Od 1 października tego roku ubezpieczeniami emerytalno-rentowymi objęci są doktoranci, którzy otrzymują stypendium doktoranckie. Dzięki tej zmianie, do przeszłości odchodzi sytuacja, gdy gromadzenie kapitału emerytalnego zostaje przerwane na cztery lata lub opóźnione o czas studiów doktoranckich.
Osoby rozpoczynające w tym roku akademickim naukę w szkole doktorskiej objęte są obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym, rentowymi i wypadkowym. Ubezpieczenie chorobowe jest dla nich dobrowolne.
- Dotychczas doktoranci byli zgłaszani tylko do ubezpieczenia zdrowotnego. Obecnie szkoła musi odprowadzać za nich pełne składki, które są częściowo potrącane z wypłacanego im stypendium. Te zmiany nie obejmą uczestników studiów doktoranckich rozpoczętych przed obecnym rokiem akademickim – mówi Iwona Kowalska-Matis Regionalny Rzecznik Prasowy ZUS na Dolnym Śląsku.
- Tym, którzy rozpoczęli studia doktoranckie przed wprowadzeniem zmian przysługuje tylko korzystanie z bezpłatnych świadczeń medycznych w publicznych placówkach. Zwykle to uczelnie zgłaszają ich do ubezpieczenia zdrowotnego lub są objęci ubezpieczeniem rodzinnym np. u swojego współmałżonka albo z racji własnej pracy - wyjaśnia rzeczniczka.
W przeciwieństwie jednak do studentów, jeśli doktoranci zarabiają z umowy zlecenia, to należy od niego odprowadzić składki – i to nawet wtedy, gdy nie ukończyli 26. roku życia.
Nowe zasady
Od tego roku akademickiego doktoranta pobierającego stypendium doktoranckie zgłasza do ubezpieczeń w ZUS płatnik – czyli szkoła. Podstawą wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne tych osób jest kwota stypendium doktoranckiego łącznie z kosztami uzyskania i podatkiem dochodowym od osób fizycznych. Składkę emerytalną finansują po połowie doktorant i płatnik składek (po 9,76 proc.). Część składki rentowej w wysokości 1,5 proc. podstawy finansuje ubezpieczony, a część w wysokości 6,5 proc. podstawy – płatnik składek. Składkę wypadkową w całości płaci płatnik, a dobrowolną składkę chorobową (2,45 proc.) – ubezpieczony. Zasady obejmowania doktorantów ubezpieczeniem zdrowotnym nie uległy zmianie. Osoby te podlegają mu obowiązkowo, jeśli nie podlegają ubezpieczeniu zdrowotnemu z innego tytułu i nie mają statusu członka rodziny.
Składkę na ubezpieczenie zdrowotne opłaca Uczelnia, a finansuje budżet państwa.
Jeśli doktorant ma inny dochód poza stypendium?
Doktorant, który jest dodatkowo pracownikiem, członkiem rolniczej spółdzielni produkcyjnej, członkiem rady nadzorczej pobierającym wynagrodzenie z tego tytułu, pobiera świadczenie szkoleniowe, świadczenie socjalne, zasiłek socjalny albo wynagrodzenie przysługujące w okresie korzystania ze świadczenia górniczego lub w okresie korzystania ze stypendium na przekwalifikowanie, podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym ze wszystkich tych tytułów, bez względu na wysokość stypendium. Jeśli doktorant otrzymywałby stypendium w wysokości niższej od kwoty minimalnego wynagrodzenia to w przypadku posiadania jednocześnie innego niż powyższe tytułu do ubezpieczeń społecznych, byłby objęty również z tego drugiego tytułu obowiązkiem ubezpieczeń społecznych. W przypadku, gdy doktorant, który otrzymuje stypendium doktoranckie jest jednocześnie rencistą podlega ubezpieczeniom społecznym dobrowolnie.
Czytaj też: Doktorat tylko w jednej uczelni - spór o konstytucyjne prawo >