Zgodnie z danymi podanymi przez GUS we wrześniu 2012 r. zatrudnienie w gospodarce nie zmieniło się, a wynagrodzenia wzrosły o 1,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.
"Stagnacja w zatrudnieniu i wyhamowanie wzrostu wynagrodzeń świadczą o osłabieniu gospodarczym. Rynek pracy w firmach trzyma się jednak nieźle. We wrześniu br. w porównaniu z analogicznym okresem 2011 roku, w firmach ubyło 600 etatów. Widać determinację przedsiębiorstw do utrzymania zatrudnienia. Trudno jednak oczekiwać, aby sama determinacja wystarczyła. Dlatego dobrze, że rząd wreszcie dostrzegł problem i zaproponował rozwiązania dotyczące 12- miesięcznego okresu rozliczania czasu pracy, elastycznych form zatrudnienia, czy poprawy funkcjonowania urzędów pracy. Teraz trzeba jak najszybciej przygotować odpowiednie regulacje prawne, które pomogą firmom przetrwać najtrudniejszy okres. Stagnacja w zatrudnieniu i wolniejszy wzrost wynagrodzeń będą miały bowiem negatywny wpływ na konsumpcję indywidualną, czyli główny czynnik wzrostu gospodarczego. Przedłużanie zatem oczekiwania na regulacje istotne dla utrzymania zatrudnienia może niestety skutkować wzrostem bezrobocia" - komentuje dr Małgorzaty Starczewskiej-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.
Opracowanie: Weronika Adamczyk
Źródło: www.pkpplewiatan.pl, stan z dnia 17 października 2012 r.