Tak wynika z aktualnego orzecznictwa SN, które zmieniło kierunek interpretacji przepisów k.p. regulujących kwestie dopuszczenia do pracy zatrudnionych po przebytej długiej chorobie. SN nie widzi już sprzeczności między art. 229 par. 4 k.p. a art. 165 i 166 k.p. Zgodnie z pierwszym przepisem, pracodawca nie może dopuścić podwładnego do pracy bez aktualnego orzeczenia stwierdzającego brak przeciwwskazań do wykonywania obowiązków na określonym stanowisku. Obowiązkiem pracownika jest stawienie się do pracy i zgłoszenie gotowości do jej wykonywania. Podlega on okresowym badaniom lekarskim. Jeśli jest chory ponad 30 dni, wówczas musi przejść badania kontrolne w celu ustalenia zdolności do wykonywania pracy na dotychczasowym stanowisku. Natomiast zgodnie z art. 165 k.p., choroba jest przeszkodą w rozpoczęciu urlopu wypoczynkowego, a czas choroby nie jest i nie może być czasem korzystania z wolnego na wypoczynek.
Czytaj: Chory pracownik nie może iść na urlop
Jednak ostatnio to się zaczęło zmieniać. W wyroku z 28 marca 2008 r. SN uznał, że nie ma sprzeczności w udzieleniu urlopu wypoczynkowego pracownikowi, który nie uzyskał zaświadczenia o zdolności do pracy po zwolnieniu lekarskim trwającym powyżej 30 dni. Sąd argumentował, że urlop wypoczynkowy to przecież czasowe niewykonywanie pracy na dotychczasowym stanowisku. I choćby to już powoduje, że przesłanką negatywną rozpoczęcia urlopu nie może być konieczność przeprowadzenie kontrolnych badań lekarskich. SN podkreślił, że lekarskie badania kontrolne są potrzebne do tego, by dopuścić pracownika do wykonywania przypisanych mu zajęć. Nieprzeprowadzenie ich przed urlopem nie pozostaje w sprzeczności z ratio legis normy prawnej wynikającej z art. 229 k.p. Taka interpretacja przepisów regulujących powrót pracownika do pracy po długiej chorobie, który chce skorzystać z przysługującego mu urlopu wypoczynkowego powoduje, że pracownik ma swobodę w korzystaniu z przysługujących mu uprawnień bez wprowadzania dodatkowych obowiązków po stronie pracodawcy. Poza tym, pracodawca nie może najpierw pozytywnie rozpatrzyć wniosku pracownika, a dopiero potem skierować go na lekarskie badania kontrolne.