Zagadnienie prawne wyłoniło się na tle sprawy ubezpieczonego Krzysztofa H. Wystąpił on do ZUS w Gorzowie Wielkopolskim o przyznanie mu świadczenia rehabilitacyjnego. We wniosku zaznaczył, że wcześniej przez niemal siedem miesięcy pobierał zasiłek chorobowy. Następnie na mocy decyzji ZUS z lipca 2013 r. otrzymał świadczenie rehabilitacyjne za okres od 1 października 2013 r. do 29 grudnia 2013 r. w wysokości 90 proc. podstawy wymiaru. A od 30 grudnia do 29 marca 2014 r. w wysokości 75 proc.
Jednak w kwietniu 2014 r. ZUS odmówił świadczenia, powołując się na orzeczenie komisji lekarskiej, która ustaliła, że brak jest okoliczności uzasadniających ustalenie takich uprawnień.
Przeczytaj: Przedsiębiorca na zasiłku chorobowym może zawiesić działalność
Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego, który powołał świadków z zakresu onkologii i radiologii. Orzekli oni, że stan zdrowia ubezpieczonego nie poprawił się. Ubezpieczony jest nadal częściowo niezdolny do pracy z przyczyn kardiologicznych i rokuje powrót do pracy do marca 2015 r.
Sąd Rejonowy oddalił jednak odwołanie Krzysztofa H. o przyznanie świadczenia rehabilitacyjnego, gdyż nie rokuje odzyskania zdolności do pracy w terminie jednego roku od wstrzymania wypłaty zasiłku chorobowego.
W tej sprawie powstało zagadnienie prawne, które przedstawił sąd odwoławczy. Czy przesłanką przyznania świadczenia rehabilitacyjnego według art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 roku o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa jest ustalenie pozytywnego rokowania odzyskania zdolności do pracy w terminie najdalej 12 miesięcy od wyczerpania zasiłku chorobowego? Czy też pozytywne rokowanie nie wymaga ustalenia, że przewidywany okres odzyskania zdolności do pracy mieści się w okresie 12 miesięcy?
Sąd Najwyższy podjął uchwałę: Przesłanką przysługiwania świadczenia rehabilitacyjnego jest ustalenie, że dalsze leczenie lub rehabilitacja lecznicza rokują odzyskanie zdolności do pracy, bez konieczności stwierdzenia, że nastąpi to w terminie 12 miesięcy od wyczerpania zasiłku chorobowego.
W uzasadnieniu sędzia Maciej Pacuda stwierdził, że sąd w pełni podziela argumenty sądu pytającego, według którego decyduje charakter świadczenia. A zatem nie ma konieczności ustalenia pozytywnego rokowania odzyskania zdolności do pracy w terminie 12 miesięcy od wyczerpania zasiłku chorobowego. Natomiast warunkiem jest kontynuowanie leczenia z powodu schorzenia, które spowodowało chorobę.
Zobacz także: SN: jednodniowe spóźnienie w opłacaniu składek pozbawia prawa do zasiłku chorobowego
- Świadczenie rehabilitacyjne jest szczególnym świadczeniem na dokończenie leczenia, przeznaczonym dla osób, które nie są w stanie odzyskać zdolności do pracy w klasycznym okresie zasiłkowym (chorobowym) - wyjaśniał sędzia Pacuda. - Przesłanki przyznania świadczenia są dwie: jedna negatywna - wyczerpanie okresu zasiłkowego i druga pozytywna - tj. dalsze leczenie rokuje odzyskanie zdrowia. Przepis art. 18 ust. 1 ustawy zasiłkowej nie określa żadnego terminu. Jeśli już, to dotyczy niezdolności, która musi trwać dalej. Gramatyczna wykładnia przemawia za przyjęciem poglądu zaprezentowanego przez sąd pytający - dodał sędzia.
Wsparciem dla takiej wykładni jest ust. 2, według którego maksymalny termin wypłaty świadczenia wskazuje, ze świadczenie przysługuje przez okres niezbędny do przywrócenia zdolności do pracy, nie dłużej niż 12 miesięcy. Ustawodawca zakłada, że odzyskanie zdolności do pracy nie musi nastąpić w przedziale 12 miesięcy, może być dłuższy. Ustawodawca określa tylko maksymalny termin wypłaty świadczenia, co nie oznacza, że pracownik odzyskał zdolność do pracy.
Dopóki niezdolność do pracy nie ma charakteru utrwalonego, możemy mówić o istnieniu pozytywnych rokowań do jej odzyskania - podkreślił SN. - I właśnie temu celowi służy świadczenie rehabilitacyjne u osoby, której rodzaj schorzenia "jest wyleczalny".
Uchwała SN z 2 lutego 2016 r., sygn. akt III UZP 16/15