Przygotowana przez rząd ustawa o ustaleniu i wypłacie zasiłków dla opiekunów ma zrealizować grudniowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który zakwestionował część zapisów nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych obowiązującej od zeszłego roku. Chodziło o pozbawienie opiekunów dorosłych niepełnosprawnych nabytych już uprawnień do świadczenia pielęgnacyjnego.
Domagają się tego m.in. uczestnicy protestu trwającego od blisko dwóch tygodni przed Sejmem.
Senacka komisja rodziny i polityki społecznej zarekomendowała przyjęcie ustawy bez zmian. Podczas debaty zgłoszono jednak poprawki dotyczące m.in. podwyższenia zasiłków.
Na mocy zakwestionowanej przez Trybunał ustawy część opiekunów straciła prawo do świadczenia pielęgnacyjnego obecnie przysługującego tylko rodzicom dzieci, których niepełnosprawność powstała przed osiągnięciem dorosłości. Od ub. roku dla opiekunów dorosłych przeznaczony jest specjalny zasiłek opiekuńczy w wysokości 520 zł, przy czym przysługuje on tylko wtedy, gdy łączny dochód dwóch rodzin - osoby sprawującej opiekę oraz wymagającej opieki - nie przekroczy kryterium dochodowego (obecnie 623 zł na osobę).
Zgodnie z rządową propozycją opiekunowie osób niepełnosprawnych, którzy utracili prawo do świadczeń pielęgnacyjnych, otrzymają zwrot zaległych pieniędzy wraz z ustawowymi odsetkami (ok. 5,5 tys. zł). Przywrócone zostanie im również prawo do zasiłku, niezależnie od kryterium dochodowego, jednak w wysokości 520 zł - tyle wynosiło świadczenie pielęgnacyjne przed zakwestionowaną nowelizacją. Obecnie jest to 820 zł - takie świadczenie dostają w tej chwili rodzice niepełnosprawnych dzieci.
Ustawa nie przywraca opiekunom dorosłych niepełnosprawnych prawa do świadczenia pielęgnacyjnego, ale wprowadza nowy rodzaj zasiłku przeznaczonego specjalnie dla tej grupy. Z tego powodu protestujący przed Sejmem opiekunowie uważają, że ustawa nie realizuje wyroku TK. Zapowiadają, że jeśli wejdzie w życie, zrobią wszystko, by ponownie trafiła do Trybunału.
Także senatorowie wskazywali, że niedopuszczalne jest różnicowanie opiekunów osób niepełnosprawnych ze względu na wiek, w którym powstała niepełnosprawność ich podopiecznych. Przekonywali, że obie grupy powinny otrzymywać jednakowe wsparcie.
Ustawy bronił minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz. Przekonywał, że wykonuje ona zalecenia Trybunału.
Przyznał, że zdaje sobie sprawę, iż omawiana ustawa nie rozwiązuje problemów osób niepełnosprawnych, ponieważ potrzebny jest kompleksowy system wsparcia. Jak mówił, jego resort chce przedstawić taki system jeszcze w tym roku. Zadeklarował otwartość na propozycje, także te, które padały podczas senackiej debaty. Wskazał m.in. na propozycję Jana Rulewskiego (PO), który sugerował, by środki na podwyższanie zasiłków wziąć z podwyższenia akcyzy na piwo.
Kosiniak-Kamysz podkreślił, że gdyby zrównana została wysokość wsparcia dla opiekunów dorosłych oraz rodziców niepełnosprawnych dzieci i gdyby ubiegali się o nie wszyscy uprawnieni, czyli ok. 930 tys. osób, kosztowałoby to ok. 17,5 mld zł.
Minister zapowiedział "nową koncepcję systemowego wsparcia", które obejmie nie tylko świadczenia pieniężne, ale również m.in. wsparcie rzeczowe i usługowe. Zaprosił senatorów do wspólnych prac przy "okrągłym stole" na ten temat.
O pilnej potrzebie wprowadzenia kompleksowych zmian mówił Mieczysław Augustyn (PO). Wskazywał na potrzebę wprowadzania "świadczeń właściwie zaadresowanych", których nie da się sprzeniewierzyć, konieczność stworzenia w Polsce rynku usług opiekuńczych. Podkreślał, że możliwości opiekuńcze rodzin będą się kurczyć, w związku ze starzeniem się społeczeństwa i zmianami demograficznymi. Apelował, by zrobić coś z dominującą w tym sektorze usług "szarą strefą", zapewnić opiekunom wytchnienie.
Podczas debaty Waldemar Kraska (PiS) zgłosił poprawki do ustawy. Mają one na celu m.in. podwyższenie zasiłków dla opiekunów osób dorosłych do wysokości odpowiadającej 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Propozycje Kraski znoszą także czteromiesięczny termin, który osoby objęte ustawą mają na złożenie wniosku o wypłatę zaległych świadczeń. Inna poprawka znosi kryterium dochodowe uprawniające do zasiłku.
Wyraził nadzieję, że te propozycje poprawią sytuację opiekunów i zlikwidują podziały, jakie wytworzyły się w ostatnim czasie pomiędzy opiekunami dorosłych a rodzicami niepełnosprawnych dzieci, którzy otrzymują znacznie wyższe wsparcie.
Poprawki zaproponował również Rulewski. Chce on podwyższenia zasiłków, których dotyczy ustawa, z 520 zł do 620 zł od początku przyszłego roku.
Zgłoszone podczas debaty poprawki musi rozpatrzyć komisja. Głosowanie nad nimi zaplanowane jest na koniec posiedzenia Senatu, w czwartek.