W myśl projektu przygotowanego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, zaległe świadczenia będą wypłacane emerytom, którzy nabyli prawa emerytalne przed 1 stycznia 2011 r. i po 30 września 2011 r. kontynuowali pracę u dotychczasowego pracodawcy.
Podstawą do obliczenia należnej emerytury będzie suma zawieszonych świadczeń w okresie od 1 października 2011 r. do 21 listopada 2012 r. wraz z odsetkami.
Jak przewiduje projekt, w celu wypłaty zawieszonej emerytury, emeryt powinien złożyć wniosek do właściwego oddziału ZUS w okresie 12 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy. Decyzję w sprawie wypłaty ZUS powinien podjąć w ciągu 60 dni.
Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz przypomniał we wtorek, że projekt jest wykonaniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego. "Nie zwlekając, w trybie pilnym przygotowałem ustawę dotyczącą wypłat zawieszonych emerytur" - powiedział minister dziennikarzom. "Postanowiliśmy po konsultacjach społecznych, po dyskusji z partnerami społecznymi wypłacić zaległe emerytury - te, które zostały zawieszone, wypłacić również tę kwotę, o którą byłyby waloryzowane i odsetki" - wyjaśnił Kosiniak-Kamysz.
W 2010 r. resort pracy, wtedy pod kierownictwem Jolanty Fedak (PSL), przygotował przepisy o zakazie łączenia pensji z emeryturą. Ustawa ta przywróciła od 1 stycznia 2011 r. zasadę, zgodnie z którą, aby uzyskać prawo do emerytury, trzeba się zwolnić z pracy, przynajmniej na jeden dzień. W przeciwnym razie emerytom kontynuującym zatrudnienie grozi zawieszenie prawa do emerytury.
Na skutek tego przepisu, jeżeli ktoś po 1 października 2011 r. nie rozwiązał umowy o pracę - choćby na jeden dzień - ZUS zawieszał mu wypłatę emerytury.
13 listopada 2012 r. Trybunał Konstytucyjny uznał za niekonstytucyjny przepis zmuszający do rozwiązania umów o pracę tych pracowników, którzy już wcześniej uzyskali prawo do emerytury. Wyrok TK nie ma zastosowania do osób, które nabyły prawo do emerytury od 1 stycznia 2011 r. lub później.
Po wyroku Trybunału emeryci mogli złożyć do ZUS wniosek o przywrócenie im prawa do emerytury. W takiej sytuacji ZUS przywracał im emeryturę, ale dopiero od ogłoszenia wyroku TK w Dzienniku Ustaw, czyli od 22 listopada ub. roku. ZUS nie zgadzał się bowiem na wypłatę wyrównania za okres zawieszenia, czyli od 1 października 2011 r.
Premier Donald Tusk, komentując w połowie września konieczność zwrócenia pieniędzy odebranych tym, którzy łączyli pobieranie emerytury z pracą zawodową, ocenił, że instytucjom państwa mogą zdarzać się błędy; ważne jednak, by umieć je naprawiać.