Były pracownik kopalni, zwany dalej skarżącym, odwołał się do Sądu od decyzji podjętej przez Powiatowego Inspektora Sanitarnego i utrzymanej w mocy przez Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego o braku podstaw do stwierdzenia choroby zawodowej - przewlekłego obturacyjnego zapalenia oskrzeli, które spowodowało trwałe upośledzenie sprawności wentylacyjnej płuc. Organy wyjaśniły, że w sprawie sporządzone zostały oceny narażenia zawodowego, a także wydane orzeczenia lekarskie o braku podstaw do rozpoznania choroby zawodowej. Na podstawie zgromadzonej dokumentacji stwierdziły ponadto, że w ostatnich 10 latach w środowisku pracy skarżącego nie udokumentowano przekroczeń normatywów higienicznych, a objawy dotyczące układu oddechowego należy wiązać z wieloletnim paleniem papierosów.
W skardze do WSA skarżący podniósł, że choroba zawodowa jest skutkiem regularnego przegrzewania organizmu podczas pracy na dole. Temperatura w pracy przekraczała nawet 50° C i z tego powodu skarżący był dwa razy wywożony do góry, co zostało odnotowane w punkcie pierwszej pomocy.
MERITUM Bezpieczeństwo i higiena pracy>>
Sąd uznał skargę za zasadną. Po analizie materiału dowodowego zauważył, że karty oceny narażenia zawodowego dotyczące pracy skarżącego w 2 oddziałach zakładów górniczych sporządzone zostały przez pracodawców, co jest niedopuszczalne w świetle § 6 ust. 3 rozporządzenia Rady Ministrów z 30.06.2009 r. w sprawie chorób zawodowych. Pracodawca jest bowiem stroną postępowania, a jego interes w sprawach stwierdzenia choroby zawodowej z reguły koliduje z interesem pracownika. Podmiotami mogącymi przeprowadzać ocenę narażenia zawodowego są tylko te wskazane przez prawodawcę. Jedynie ich ustalenia mogą zostać uznane za wiarygodne, jako że podmioty wymienione w § 6 ust. 3 rozporządzenia dają rękojmię bezstronności, rzetelności i obiektywizmu.
Mając to na uwadze, Sąd uchylił zaskarżoną decyzję WIS oraz poprzedzającą ją decyzję organu I instancji.
Wyrok WSA we Wrocławiu z 2.02.2018 r., IV SA/Wr 767/17
Opracowanie: Adriana Surwiło