Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydał decyzję, którą odmówił ubezpieczonemu prawa do emerytury. W ocenie ZUS, nie został udowodniony okres 15 lat świadczenia przez wnioskodawcę pracy w szczególnych warunkach. To zaś skutkowało brakiem prawa do emerytury po stronie wnioskodawcy. ZUS zwrócił uwagę, że ubezpieczonemu wystawiono świadectwo pracy w szczególnych warunkach. Dokument ten pochodził jednak od podmiotu niebędącego następcą prawnym pracodawcy ubezpieczonego. Oznaczało to, że staż pracy ubezpieczonego w szczególnych warunkach wyniósł "jedynie" 10 lat, 6 miesięcy i 22 dni.
Wygrana w sądzie okręgowym
Ubezpieczony złożył odwołanie, w którym uznał decyzję ZUS za krzywdzącą. Wyjaśnił, iż faktycznie pracował on w szczególnych warunkach. Zaznaczył, że zakład pracy już nie istnieje i nie ma on możliwości uzyskania stosownych dokumentów. Sąd okręgowy zmienił decyzję ZUS i przyznał ubezpieczonemu prawo do emerytury.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że w latach 1992 - 1996 r. ubezpieczony pracował na stanowisku palacza C.O. W powyższym okresie ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace niezautomatyzowane palaczy i rusztowych kotłów parowych lub wodnych typu przemysłowego. Prace te były związane z wytwarzaniem i przesyłaniem energii cieplnej. Sąd okręgowy wskazał, że okres tej pracy należało uwzględnić przy wyliczaniu stażu pracy wnioskodawcy. ZUS kwestionował tę okoliczność i wskazywał, że świadectwo pracy ubezpieczonego wystawił niewłaściwy podmiot. Sąd zwrócił jednak uwagę, że brak świadectwa wykonywania prac w szczególnych warunkach lub jego zakwestionowanie przez organ rentowy nie wyklucza dokonania ustalenia zatrudnienia w warunkach szczególnych innymi środkami dowodowymi w toku postępowania sądowego.
Zdaniem sądu okręgowego, charakter i rodzaj prac wykonywanych przez ubezpieczonego w spornym okresie odpowiada pracom, o jakich mowa w wykazie A załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach i szczególnym charakterze, w dziale XIV, poz. 1 - prace niezautomatyzowane palaczy i rusztowych kotłów parowych lub wodnych typu przemysłowego. Co znamienne, w aktach znajduje się dowód, z którego wynika, że wnioskodawca obsługiwał kocioł grzewczy typu przemysłowego. Dowód ten nie został zakwestionowany przez organ rentowy. Należało więc doliczyć ubezpieczonemu przepracowanie w szczególnych warunkach okresu 4 lat, 9 miesięcy i 11 dni. To zaś oznaczało, że przysługuje mu prawo do emerytury. Ubezpieczony wykazał bowiem ponad 15 lat pracy w szczególnych warunkach.
Opinia biegłego spowodowała zmianę wyroku
Apelację od wyroku wniósł ZUS, który zarzucił sądowi okręgowego czynienie błędnych ustaleń. W ocenie organu rentowego, typ pieców, przy których pracował ubezpieczony nie uprawniał do oceny, że świadczył on pracę w szczególnych warunkach. Sąd apelacyjny uznał apelację za trafną. Zmienił on zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie wnioskodawcy.
Sąd odwoławczy przyjął, że na podstawie akt sprawy nie można było jednoznacznie ocenić, czy kotły, które obsługiwał wnioskodawca, były niezautomatyzowanymi kotłami parowymi lub wodnymi typu przemysłowego. Okoliczność ta była kluczowa do ustalenia, czy świadczona przy ich obsłudze praca, była pracą w szczególnych warunkach. Sąd odwoławczy dopuścił więc dowód z opinii sądowego. Sąd zwrócił się do biegłego o wyjaśnienie, czy kotły obsługiwane przez wnioskodawcę w spornym okresie były kotłami parowymi lub wodnymi typu przemysłowego, a praca palacza była niezautomatyzowana. Biegły wydał opinię, zgodnie z którą kotły obsługiwane przez wnioskodawcę w spornym okresie nie były kotłami parowymi lub wodnymi typu przemysłowego. W tym zakresie opinia została uznana za miarodajną.
Osoba wykonująca pracę w szczególnych warunkach ma prawo do emerytury wcześniej
Sąd apelacyjny przypomniał, że praca wykonywana w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku przyczynia się do szybszego obniżenia wydolności organizmu. Z tego względu, osoba wykonująca taką pracę ma prawo do emerytury wcześniej niż inni ubezpieczeni. Za osoby zatrudnione w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej. W tego rodzaju pracy, pracownik w znaczny sposób jest narażony na niekorzystne dla zdrowia czynniki. Jednocześnie dla uznania danej pracy jako wykonywanej w warunkach szczególnych konieczne jest wykonywanie takiej pracy na konkretnie tak zakwalifikowanym stanowisku pracy. Rodzaje prac w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze wymienione są w wykazie "A" stanowiącym załącznik do cytowanego wyżej rozporządzenia. Natomiast poszczególne stanowiska pracy w warunkach szczególnych zostały wymienione w zarządzeniach "resortowych" poszczególnych ministrów. Jednocześnie subiektywne przeświadczenie pracownika, że świadczy on pracę w szczególnych warunkach nie uprawnia do oceny, że faktycznie jego praca ma taki charakter.
Trzeba wykazać 15 lat pracy w szczególnych warunkach
Skoro kotły obsługiwane przez ubezpieczonego w spornym okresie nie były kotłami parowymi lub wodnymi typu przemysłowego, to brak było podstaw do zaliczenia tej pracy jako zatrudnienia w szczególnych warunkach. Biorąc pod uwagę wyniki opinii biegłego, należało zgodzić się z ZUS, że ubezpieczonemu nie przysługuje prawo do emerytury. Nie wykazał on 15 lat pracy w szczególnych warunkach, a ta okoliczność wykluczała uwzględnienie żądania ubezpieczonego. Sąd apelacyjny zmienił więc wadliwy wyrok sądu okręgowego i oddalił odwołanie wnioskodawcy.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 11 kwietnia 2018 r., III AUa 930/17, LEX nr 2490274.