Do Sejmu wpłynął poselski projekt zmian w kodeksie pracy. Przewiduje, że pracodawca będzie mógł zapłacić pracownikowi wynagrodzenie za przepracowaną przez niego sobotę w zamian udzielenia mu wolnego w innym dniu.
Obecnie, zgodnie z art. 1513 k.p. pracownikowi, który ze względu na okoliczności przewidziane w art. 151 § 1 pracował w dniu wolnym od pracy wynikającym z przeciętnie pięciodniowego rozkładu czasu pracy (jest to zwykle sobota), przysługuje w zamian inny dzień wolny. Takie wolne pracownik powinien dostać do końca okresu rozliczeniowego.
Projekt przewiduje, że jeśli pracodawca nie będzie mógł dać wolnego za przepracowaną sobotę lub gdy pracownik będzie chciał za nią pieniądze i złoży odpowiedni wniosek, wówczas dostanie dodatek do wynagrodzenia za każdą godzinę pracy w dniu wolnym od pracy. Chodzi o sytuacje gdy pracodawca nie ma możliwości przyznania dnia wolnego, bo np. kończy się okres rozliczeniowy i sobota była ostatnim dniem pracy albo pracownik rozchorował się i jest na zwolnieniu dłużej niż przez okres rozliczeniowy.
Posłowie argumentują, że taka propozycja ma zlikwidować nieuzasadnione zróżnicowanie rekompensowania pracy w sobotę i niedzielę. Uważają, że takie zróżnicowanie jest niekorzystne dla pracowników. Dalej mówią, że nowe rozwiązanie pozwoli pracodawcom na elastyczne gospodarowanie czasem pracy, a pracownicy będą więcej zarabiać.
Poselska propozycja ma być tylko wyjątkiem od generalnej zasady rekompensaty w naturze za pracę w dniu wolnym. Chodzi przecież o umożliwienie regeneracji sił pracownika. Posłowie obliczyli, że pracownik dostanie za przepracowaną sobotę ponad 200 zł przy założeniu, że zarabia miesięcznie 4000 zł brutto (tyle, co wysokość przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w 2014 r.). Jeśli przepracowałby dodatkowo jedną sobotę w miesiącu jego pensja wyniosłaby 4 304,76 zł, a z dwoma przepracowanymi sobotami - 4 609,52 zł brutto.
W projekcie zwrócono uwagę na pozytywny efekt dla finansów ZUS: wpłynie więcej pieniędzy na składki na ubezpieczenia społeczne: od jednego pracownika za pracę za jeden dodatkowy dzień będzie to – 102,74 zł, a przykładowo przy 5 tys. pracowników - 513.676,19 zł.
Pomysły zawarte w projekcie popiera NSZZ „Solidarność”. Twierdzi, że takie rozwiązania sprawią, że zasady rekompensowania pracy wykonanej w dzień wolny staną się elastyczne i są zgodne z oczekiwaniami samych pracowników. Co ważne: generalną regułą pozostanie to, że praca nadal będzie wykonywana w ramach powszechnie obowiązujących norm czasu pracy, a przede wszystkim zgodnie z przeciętnie pięciodniowym tygodniem pracy. Nie będzie też naruszać limitów dotyczących 48-godzinnego tygodniowego czasu pracy łącznie z godzinami nadliczbowymi i maksymalnego limitu 150 nadgodzin w roku kalendarzowym.
Agnieszka Rosa