Urlop wychowawczy przysługuje rodzicom, którzy wcześniej byli zatrudnieni przynajmniej przez sześć miesięcy. Jest to urlop bezpłatny - przebywający na nim rodzic podlega ubezpieczeniom: emerytalnemu i rentowemu, ale nie otrzymuje zasiłku macierzyńskiego (ten wypłacany jest podczas urlopu macierzyńskiego i rodzicielskiego). Składki finansuje w całości budżet państwa za pośrednictwem ZUS-u.
Urlop trwa 36 miesięcy. Dotychczas można go było wykorzystać do czasu, aż dziecko skończy cztery lata. Nowela wydłuża ten okres do ukończenia przez dziecko pięciu lat. Jest to podyktowane koniecznością dostosowania przepisów do nowych regulacji dotyczących urlopu rodzicielskiego - chodzi o to, by wszyscy rodzice mogli skorzystać ze wszystkich uprawnień przysługujących po urodzeniu dziecka.
W myśl nowych regulacji każdemu z rodziców przysługuje wyłączne prawo do miesiąca urlopu wychowawczego (ojcu, jeśli z większej części urlopu korzysta matka lub matce, jeśli na urlopie przebywa ojciec); nie będzie można z niego zrezygnować na rzecz drugiego rodzica. Jeżeli jedno z rodziców zrezygnuje ze swojej części, oznaczać to będzie w praktyce, że urlop wyniesie maksymalnie 35 miesięcy.
Wyjątkiem będzie sytuacja, gdy drugi rodzic nie żyje lub gdy nie przysługuje mu władza rodzicielska, gdy została ona ograniczona.
Urlop będzie można wykorzystywać maksymalnie w pięciu częściach, a nie jak dotychczas - w czterech.
O miesiąc, czyli do czterech miesięcy, wydłużono okres, w którym z urlopu będą mogli korzystać równocześnie oboje rodzice.
Według resortu pracy i polityki społecznej liczba osób korzystających z pełnego wymiaru urlopu wychowawczego systematycznie spada; w 2011 r. było ich 3,9 tys.
Niedawno, z początkiem września, weszła w życia inna nowelizacja Kodeksu pracy dotycząca urlopów wychowawczych. Przyznała ona osobom nieubezpieczonym, przedsiębiorcom i rolnikom analogiczne uprawnienia, jakie mają pracownicy korzystający z urlopów wychowawczych. W okresie, kiedy te osoby zajmować się będą dziećmi, składki za nie będą opłacane z budżetu państwa.
De facto oznacza to wprowadzenie urlopów wychowawczych dla grup, które dotychczas nie miały do nich prawa, np. prowadzących działalność gospodarczą (mają możliwość zawieszenia jej na okres od 30 dni do 24 miesięcy w przypadku konieczności sprawowania opieki nad dzieckiem, jednak w tym czasie nie podlegają ubezpieczeniom społecznym), pracujących na umowy zlecenie, ubezpieczonych w KRUS, studentów i bezrobotnych.
Dla osób z co najmniej sześciomiesięcznym stażem ubezpieczeniowym podstawą składki stanowi 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. W ich przypadku budżet finansuje składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe i zdrowotne. Dla osób bez stażu ubezpieczeniowego, bezrobotnych oraz ze stażem krótszym niż półroczny podstawą składki jest 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. Osobom tym budżet opłaca tylko składki na ubezpieczenia emerytalne.
Osoby dotąd nieubezpieczone mogą wybrać system ubezpieczeń: ZUS lub KRUS.