"Rzeczpospolita" pisze o tym, jak zmienia się podejście do pracy. Coraz częściej nie liczy się miejsce czy godziny pracy, a konkretne zadania do wykonania.
Dzięki nowym technologiom i coraz szybszemu internetowi pracownicy mają możliwość pracy zdalnej czy w elastycznych godzinach. Ośmiogodzinna obecność w biurze nie jest już konieczna. Dla pokolenia Y liczy się efekt pracy, konkretne osiągnięcia a nie miejsce pracy. Kolejne pokolenie, które za chwilę wkroczy na rynek, tylko spotęguje zmiany, które już zachodzą w podejściu do pracy. Coraz częściej mamy do czynienia ze specjalistami zatrudniającymi się nie w konkretnej firmie, a do jednego zadania czy projektu. Minusem zmieniającego się postrzegania rynku pracy jest fakt, że dzięki nowoczesnym technologiom jesteśmy stale dostępni i w zasadzie non stop w pracy. Służbowy mail czy telefon jest z pracownikiem w każdym zakątku świata, a duży procent pracowników przyznaje, że nie potrafi całkowicie oderwać się od pracy.
Opracowanie: Redakcja Serwisu HR